Tłumy w Zakopanem. Turyści mimo pandemii
Mimo pandemii koronawirusa wielu Polaków postanowiło spędzić drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w górach. Na zdjęciach z okolic stacji narciarskiej Polana Szymoszkowa w Zakopanem widać tłumy turystów.
Sprzyjająca pogoda i dobre warunki dla narciarzy na stokach sprawiły, że do Zakopanego zjechały tłumy turystów. Na zdjęciach zrobionych w niedzielę w pobliżu stacji narciarskiej Polana Szymoszkowa w Zakopanem widać, że amatorów narciarstwa nie zabrakło.
Jak relacjonują turyści przez platformę dziejesie.wp.pl, w barach i restauracjach - nie tylko na Krupówkach - tworzyły się kolejki.
Przez obostrzenia sanitarne trzeba było czekać także na wjazd na Gubałówkę. W kolejce stać trzeba było również w otwartych w święta mniejszych sklepach.
Jak podaje serwis "Tygodnika Podhalańskiego", nie wszyscy turyści zachowali właściwe zasady bezpieczeństwa. W niedzielne popołudnie ratownicy TOPR na pokładzie śmigłowca polecieli na Czubę Goryczkową, gdzie pomocy potrzebowała turystka, zupełnie nieprzygotowana do górskiej wycieczki. Kobieta wyjechała kolejką na Kasprowy Wierch i stamtąd poszła granią Goryczkowych, gdzie utknęła.
Tymczasem zima w Tatrach nie odpuszcza. W niedzielę po godz. 18 najniższą temperaturę odnotowano w Poroninie - 18,9 st. C., -15,5 st. C nad Morskim Okiem i -13,6 st. C w Zakopanem - wylicza 24tp.pl. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że nocą mróz może sięgnąć -20 st. C.
Przeczytaj też:
Zobacz też: Czy 2022 będzie rokiem wyborów parlamentarnych? Prof. Marciniak: "Rozegra się bitwa o przywództwo opozycji"