"Tłit". Błażej Spychalski o decyzji Andrzeja Dudy ws. Marszu Niepodległości. Skomentował też wojnę o Senat
W tym roku nie będzie państwowego Marszu Niepodległości z udziałem Andrzeja Dudy - poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski w programie "Tłit". Negatywnie ocenił działania opozycji w wojnie o Senat.
- Prezydent szedł na czele Marszu Niepodległości w zeszłym roku. On był absolutnie wyjątkowy, zorganizowany na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, miał charakter państwowy. W tym roku, z tego, co wiem, tak nie będzie. Nie ma co prawda jeszcze decyzji, ale na pewno nie będzie to uroczystość o charakterze państwowym - tłumaczył Błażej Spychalski.
Pytany o "alternatywne uroczystości", odpowiedział: "Organizujemy uroczystości związane z 11 listopada jak co roku - będą odznaczenia Orła Białego, uroczysta zmiana warty honorowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza, spotkanie z protokołem dyplomatycznym. Wydarzeń organizowanych przez Kancelarię będzie bardzo dużo".
Rzecznik prezydenta skrytykował działania opozycji, która prosi międzynarodowe organizacje o ponowne sprawdzenie głosów w wyborach. - To rzecz, która nie powinna mieć miejsca. Wybory w Polsce są w pełni demokratyczne, spełniają najwyższe światowe standardy. Słowa o obserwatorach są haniebne, niegodziwe, nigdy nie powinny paść. Ktoś jest strasznie rozgoryczony olbrzymią klęską w wyborach - tak to odbieram - mówił w programie "Tłit".
Tematem rozmowy z Markiem Kacprzakiem było też zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS. - Jestem przekonany, że to rozwiązanie na biurko prezydenta nie trafi. (...) Większość parlamentarna, z tego co wiem, wycofała się z tego rozwiązania - powiedział Błażej Spychalski. Nawiązał w ten sposób do zeszłotygodniowej wypowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina w tym temacie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dlaczego Andrzej Duda skierował do TK ustawę PiS?
Błażej Spychalski w rozmowie z WP tłumaczył decyzję Andrzeja Dudy o skierowaniu do TK ustawy o jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych. - Była podyktowana tym, że są to fundamentalne rozwiązania dla polskiego porządku prawnego. Prezydent zgadza się z intencją tej ustawy, ale budzi nasze wątpliwości zapis, że polityk będzie musiał podać stan majątku osoby najbliżej i będzie to robił pod rygorem realnej odpowiedzialności karnej. Polityk nie ma możliwości zweryfikowania majątku osoby najbliżej w sposób 100-proc. pewny - argumentował.
- Co w tej sytuacji? To pytanie do TK. Powinien określić, czy rozwiązania zaproponowane przez parlament są zgodne z Konstytucją - kontynuował rzecznik prezydenta. Odnosząc się do oskarżeń, że ustawa specjalnie została napisana z błędami, stwierdził, że to "nieodpowiedzialne słowa".
Wrzawa wokół rodziny Beaty Szydło
Błażej Spychalski w programie "Tłit" skomentował ponadto doniesienia medialne wokół rodziny Beaty Szydło. Chodzi m.in. o syna byłej premier, Tymoteusza Szydło. - Tak nie powinno być. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że prywatność polityków, bez względu na ich przynależność partyjną, jest rzeczą fundamentalną. Jeśli polityk się nie godzi na to, by wykorzystywać sprawy prywatne w życiu publicznym, to nie powinno się tego robić. To bezwzględne prawo - mówił rzecznik.
- Prezydent bardzo silnie chroni prywatność - zarówno swoją, jak i swojej córki. Każdego prosimy o to, by to szanować nasze decyzje. Jeśli polityk nie chce - trzeba to szanować - wskazał.
Błażej Spychalski o Noblu dla Olgi Tokarczuk
Rzecznik Andrzeja Dudy pytany był również o Nagrodę Nobla dla Olgi Tokarczuk. - Nobel to wielka rzecz - gratulujemy serdecznie. To zarówno docenienie olbrzymiego dorobku literackiego Olgi Tokarczuk, jak i polskiej literatury - podkreślił Błażej Spychalski. Pytany, czy Andrzej Duda zaprosi noblistkę do Pałacu Prezydenckiego, odpowiedział: "Nie mogę wykluczyć".
- Macie książki Tokarczuk w Kancelarii? - dopytywał dziennikarz WP. Rzecznik prezydenta zaskoczył. - Mam pewien pomysł, zaproszę pana do Kancelarii, obejdziemy ją, zobaczy pan, jakie są książki- stwierdził. Dziennikarz postawił warunek - rozmowa również z Andrzejem Dudą.