"Tłit". Barbara Nowacka o zamieszaniu wokół Magdaleny Biejat, odejściu Jarosława Zielińskiego i wyborach prezydenckich 2020
- Jako Koalicja Obywatelska będziemy absolutnie bronić i pani Magdaleny Biejat, i prawa każdej partii do nominowania takich ludzi, jakich chcą - oznajmiła Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska, Koalicja Obywatelska) w programie "Tłit", komentując zamieszanie wokół szefowej komisji rodziny. - Facet był absolutnie niekompetentny i arogancki - mówiła z kolei o byłym już wiceszefie MSWiA Jarosławie Zielińskim. Odniosła się również do zbliżających się wyborów prezydenckich 2020.
W ocenie wicepremiera Jacka Sasina Magdalena Biejat jest "radykalna w poglądach". Co na to Barbara Nowacka? - Nie widzę niczego specjalnie radykalnego w tym, co głosi. Rozumiem, że prezes Kaczyński zauważył absolutnie histeryczne zachowanie części polityków prawicy. Usłyszałam od jednego pana, że to skandal, bo pani Biejat nazywa płód płodem. Przerasta mnie to - komentowała w programie "Tłit".
- Nie oburzałoby mnie to, że opowiadają takie rzeczy u siebie. Ale w momencie, gdy zaczynają dyktować innym partiom, jakie poglądy można głosić, a jakie nie, robi się to niebezpieczne. Jako KO będzie my absolutnie bronić i pani Biejat, i prawa każdej partii do nominowania takich ludzi, jakich chcą - dodała.
Tematem rozmowy było też odejście z MSWiA Jarosława Zielińskiego. - Nie ma tu za co dziękować, zapamiętamy go głównie z sypania konfetti i z niejasnych historii dotyczących nadużywania wpływu. Widzieliśmy to konfetti, naprawdę żeśmy je widzieli! Policjanci naprawdę mówili, że to się dzieje! Przemoc wobec kobiet, pogarda, wstawianie ludzi niekompetentnych na stanowiska - o tym mówią policjanci. Wiedzą, że nie dzieje się dobrze. Facet był absolutnie niekompetentny i arogancki - przekonywała Barbara Nowacka.
Posłanka mówiła też o wyborach prezydenckich 2020. - Inicjatywa Polska nie ma 100-proc. pewności, co zrobimy. Jeżeli Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatką, będę ją rekomendowała, jeśli Jaśkowiak, to zastanowimy się, co dalej zrobić. Nie wykluczamy niczego - powiedziała Barbara Nowacka. - Kidawa-Błońska ma znacznie większe szanse wygrać, ponieważ łączy. To nie sztuka być radykalnym, po bandzie i mieć poklask 20 proc. Sztuką jest mieć 51 proc. i stać się prezydentką wszystkich Polaków - wskazała.
Barbara Nowacka o Elżbiecie Witek, głosowaniu ws. KRS i Stanisława Piotrowicza
Marek Kacprzak pytał też o anulowane głosowanie w Sejmie ws. KRS. - Bardzo to było dziwne, niemądre i niebezpieczne. Stąd zawiadomienie do prokuratury i wniosek o odwołanie pani marszałek, bo kompletnie sobie nie poradziła z tą sytuacją. Świat nie działa tak, że się łamie prawo tylko dlatego, że prezes szepnie: anuluj, a koleżanka powie: musimy anulować, bo przegramy. Siedząc na tej sali, widzieliśmy, że dzieje się coś przedziwnego - mówiła Barbara Nowacka w programie "Tłit". - Idą w zaparte, to koszmarny błąd pokazujący ich arogancję - dodała.
Odnosząc się do przegłosowania kandydatury Stanisława Piotrowicza do TK, Barbara Nowacka stwierdziła: "Oni naprawdę się nie cieszyli. Ty było przedziwne. Tak jak zawsze, gdy się im coś uda, wstają, krzyczą, biją brawo jak na stadionie, tak po tym głosowaniu uśmiechów nie było. Kaczyński to wymusił".
Beata Szydło o emeryturach. Barbara Nowacka komentuje
Barbara Nowacka odniosła się również do dyskusji wokół ZUS i przypomnianej przez komentatorów w tym kontekście wypowiedzi Beaty Szydło. Była premier powiązanie na linii większa praca - większa emerytura uznała za bzdurę. - To tylko świadczy o kompetencjach, wiedzy, przygotowaniu i kręgosłupie moralnym Szydło. Kłamać to oni na pewno potrafią. Opowieści, o tym, jak to będzie wspaniale, będziemy krócej pracować i cudownie znajdzie się więcej pieniędzy na emerytury, nikt tak naprawdę nie kupuje - mówiła posłanka.
- Była premier, która opowiada androny, rzeczy nieprawdziwe i nienaukowe, tak naprawdę kompromituje siebie i pokazuje negatywny stosunek do Polaków - podsumowała Nowacka.