TK zdecydował o wstrzymaniu wydania 4‑letniej Ines ojcu
Jak informują media, Trybunał Konstytucyjny wstrzymał nakaz wydania ojcu 4-letniej Ines do Belgii. Zdaniem TK, na czas trwania procesu sytuacja dziecka powinna być unormowana i uspokojona.
Mecenas Marta Trzęsimiech-Kocur, pełnomocnik babci dziewczynki, w rozmowie z portalem wPolityce.pl przekazała, że Trybunał Konstytucyjny, kierując się przede wszystkim dobrem dziecka, uznał, iż na czas trwania procesu sytuacja dziecka powinna być unormowana i uspokojona. W związku z tym "wstrzymał tę egzekucję".
Trzęsimiech-Kocur podkreśliła jednocześnie, że sprawa w Trybunale Konstytucyjnym to jedna z wielu spraw, które toczą się w wielu sądach dotyczących sytuacji 4-latki, ponieważ ta sytuacja prawna jest niezwykle trudna. - Natomiast ja pokładam ogromną nadzieję, że może ta decyzja Trybunału przyczyni się do tego, że druga strona usiądzie z nami do stołu i zaczniemy rozmawiać o przyszłości dziewczynki - powiedziała.
Mecenas dodała, że profesor od samego początku kierowała się dobrem dziewczynki. Chciała rozmawiać z ojcem, mimo że ten przez trzy lata był nieobecny w jej życiu. Ponadto nie zna języka polskiego. Dotychczas jednak nie udało im się rzeczowo porozmawiać. - Cały czas były próby przymusowego odebrania dziecka - powiedziała.
Michał Wójcik: To tymczasowe postanowienie
Z kolei Michał Wójcik, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, przekazał, że jest to postanowienie tymczasowe, czyli do czasu rozstrzygnięcia skargi konstytucyjnej. Skarga ta dotyczyła bowiem praw babci do uczestniczenia w postępowaniu. Dziewczynka pozostanie więc w Polsce.
Wójcik zapytany o przewidywania co do dalszego przebiegu odpowiedział, że decyzja należy do Trybunału Konstytucyjnego. Przypomniał jednocześnie, że sprawa ta jest także w Sądzie Najwyższym. - Prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył w sprawie tego dziecka skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego - spuentował sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2019 roku przebywająca w Polsce matka Ines zmarła. Dzień przed śmiercią kobiety belgijski sąd przyznał ojcu dziewczynki wyłączną opiekę rodzicielską. Teraz mężczyzna domaga się wydania mu córki. Obecnie dzieckiem zajmuje się babcia.
Źródło: wPolityce.pl