TK wraca do sprawy Kamińskiego. Ekspert alarmuje
Trybunał Konstytucyjny niespodziewanie powrócił do sprawy, którą ignorował przez blisko sześć lat - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Chodzi o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sądem Najwyższym a prezydentem, jaki pojawił przy sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika po wyrokach za aferę gruntową. Według eksperta, TK chce w ten sposób wstrzymać toczące się postępowanie kasacyjne przed SN.
Przypomnijmy. W 2015 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego zastępcę Macieja Wąsika za przekroczenie uprawnień w aferze gruntowej.
Nie czekając na uprawomocnienie się wyroku, Andrzej Duda ułaskawił Kamińskiego, na co zareagował Sąd Najwyższy. W przyjętej uchwale uznał akt łaski za bezskuteczny.
Wówczas do gry wszedł ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który w czerwcu 2017 roku złożył wniosek do TK o zbadanie sporu kompetencyjnego między TK a SN w tej sprawie. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy, Sąd Najwyższy zawiesił swoje postępowanie.
Zobacz też: "Zgotują piekło kobietom". Poseł Lewicy o Konfederacji
TK wraca do sprawy Kamińskiego. "Nadużycie kompetencji"
Trybunał Julii Przyłębskiej do marca 2023 roku nie zajął się wnioskiem Kuchcińskiego. Dlatego SN na początku marca zdecydował się odwiesić postępowanie kasacyjne, co wywołało natychmiastową reakcję ze strony TK. Na stronie Trybunału ogłoszono, że rozprawa rozstrzygająca spór kompetencyjny między Sądem Najwyższym, a prezydentem odbędzie się 26 kwietnia.
- TK zażądał wydania akt postępowania kasacyjnego. To wygląda jak próba zablokowania tego procesu, zwłaszcza że skład orzekający SN zamierza pochylić się nad sprawą już w czerwcu 2023 roku - mówi rozmówca "Dziennika Gazety Prawnej".
Według niego, rzekomy zamiar TK okazał się nieskuteczny. W SN zapadła decyzja o wydaniu Trybunałowi jedynie odpisów akt.
- W działaniu TK można dopatrzyć się nadużycia kompetencji w celu uniemożliwienia Sądowi Najwyższemu wykonywania jego kompetencji - uważa ekspert, cytowany przez "DGP", konstytucjonalista dr hab. Jacek Zaleśny.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"