Testament Polski Walczącej
60 lat temu ostatni komendant Armii
Krajowej gen. Leopold Okulicki pseudonim Niedźwiadek wydał rozkaz
o rozwiązaniu AK. Było to najprawdopodobniej w kwaterze przy ul. 7
Kamienic w Częstochowie.
19.01.2005 | aktual.: 19.01.2005 10:26
60 lat temu generał napisał do swoich żołnierzy: "Daję wam ostatni rozkaz. Dalsze swe prace i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą, starajcie się być przewodnikiem Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce, oraz by wam ułatwić dalszą pracę z upoważnienia p. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam was z przysięgi i rozwiązuję szeregi A.K.".
Właśnie ze względu na tę treść rozkaz z 19 stycznia 1945 r., nazywany Testamentem Polski Walczącej, był najważniejszym wskazaniem obywatelskiej i patriotycznej postawy Polaków dążących do wolnej i niepodległej Polski.
Staraliśmy się najlepiej wypełnić rolę naszego wodza - powiedział podczas środowych uroczystości rocznicowych były podwładny generała Miron Gospodarek. Wielu z nas zeszło do podziemia walcząc o niepodległą Polskę. Dzisiejszego dnia doczekali bardzo nieliczni żołnierze AK.
Nie jest możliwe dokładne odtworzenie po latach działań konspiracji czasów II wojny światowej. Pytanie, gdzie ostatni komendant AK gen. Leopold Okulicki "Niedźwiadek" podpisał rozkaz o rozwiązaniu AK, pozostaje otwarte. Jednak wiarygodne hipotezy, w tym autorstwa wybitnego historyka Andrzeja Kunerta, wskazują, że nastąpiło to w Częstochowie, właśnie w konspiracyjnej kwaterze komendanta w budynku przy ul. 7 Kamienic.
Rozkaz ten zamykał pewną epokę w naszej historii i otwierał nową. Częstochowa 16 stycznia była już wyzwolona z okupacji hitlerowskiej, a zarząd nad miastem sprawowali oficerowie armii radzieckiej. Takiej rzeczywistości nie akceptował i nie godził się na nią gen. Okulicki.
Kilka miesięcy później "Niedźwiadek" został aresztowany przez NKWD. W czerwcu 1945 r. został skazany w haniebnym procesie przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Zmarł w więzieniu na Łubiance w Moskwie, prawdopodobnie w Boże Narodzenie 1946 r.
Tablica upamiętniająca pobyt komendanta w Częstochowie odsłonięta została w październiku zeszłego roku na ścianie domu przy ul. 7 Kamienic, w którym mieściła się jego kwatera. Odsłonięcia dokonali wspólnie prezydent Warszawy Lech Kaczyński i prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona.