Amri został zastrzelony przez patrol policji, gdy zranił z broni palnej jednego z dwóch funkcjonariuszy, którzy zatrzymali go do rutynowej kontroli. Ich podejrzenia wzbudziło nietypowe zachowanie mężczyzny.
Prokuratura do walki z terroryzmem nie wyklucza, że właśnie w tym mieście w Lombardii terrorysta mógł mieć zaplecze lub wsparcie lokalnej wspólnoty islamskiej i dlatego przyjechał tam z Mediolanu.
oprac. Krzysztof Olszewski