Terlecki komentuje burzę po swej wypowiedzi: "Polexit to szopka wymyślona przez PO i TVN24"
Kilkanaście godzin po swej wypowiedzi, która wskazywała na możliwość wyjścia Polski z Unii Europejskiej i gigantycznej burzy, która się wokół niej rozpętała, Ryszard Terlecki odniósł się do swoich słów. "Polexit to szopka wymyślona przez PO i TVN24" - napisał w krótkim komunikacie na Twitterze
09.09.2021 13:07
Podczas dyskusji, która odbywała się w środę wieczorem podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, Ryszard Terlecki odniósł się do decyzji Komisji Europejskiej, która zwróciła się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za działalność Izby Dyscyplinarnej SN. Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że "powinniśmy myśleć nad tym, w jaki sposób możemy jak najbardziej współpracować, żebyśmy wszyscy byli w Unii, ale żeby ta Unia była taka, jaka jest dla nas do przyjęcia". Dodał, że "jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, to musimy szukać drastycznych rozwiązań".
- Brytyjczycy pokazali, że dyktatura brukselskiej demokracji im nie odpowiada. Odwrócili się i wyszli. My nie chcemy wychodzić, u nas poparcie dla uczestnictwa w UE jest bardzo silne. No, ale nie możemy dać się zapędzić w coś, co ograniczy naszą wolność i nasz rozwój - ocenił przedstawiciel partii rządzącej.
Terlecki wyjaśnia swoją wypowiedź
Słowa Terleckiego spotkały się z ostrą krytyką. Dziś Wicemarszałek Sejmu postanowił skomentować swą wypowiedź.
"Polska była, jest i będzie członkiem UE. Polexit to szopka wymyślona przez PO i TVN24. Dziś trwa walka o to czy UE będzie wierna zasadom, które legły u jej podstaw czy pogrąży się w sporach podsycanych przez totalną opozycję. Wierzę, że obecny marazm i kryzys UE uda się przełamać" - napisał na Twitterze.
Burza po wypowiedzi marszałka
Wypowiedź Ryszarda Terleckiego spotkała się z ostrą reakcją ze strony polityków opozycji i komentatorów.
"Od sześciu lat rządzący zohydzają Unię Europejską, prezydent mówi o wyimaginowanej wspólnocie, PiS wprowadza niezgodne z prawem zmiany w mediach, sądownictwie czy prokuraturze. Krok po kroku wyprowadzają Polskę z UE. Dziś potwierdza to R. Terlecki. I nagle zaskoczenie, że polexit?!" - skomentował Borys Budka.
Jeszcze ostrzej odniósł się do nich filozof i profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Jan Hartman. "Terlecki sam się przestraszył swoich słów. Oto do czego prowadzi picie, ćpanie i zatrudnianie się za popychadło u watykańskich agentów oraz zaburzonego dyktatorka. A tak w ogóle, to gdzie schowaliście Kaczyńskiego? Co to za dyktator, co go nie ma? Banda abnegatow i świrów".
Do wypowiedzi wicemarszałka odniósł się również Piotr Müller w porannym programie "Tłit" Wirtualnej Polski:
- Nie będzie żadnego wychodzenia Polski z UE. Jesteśmy za tym, by Polska była członkiem UE, ale jednocześnie jesteśmy za tym, aby Polska odgrywała podmiotową rolę. To nie jest tak, jak za czasów premiera Donalda Tuska - jesteśmy w Unii, będziemy robić wszystko, co nam mówią, czasami narzucać niekorzystne rozwiązania legislacyjne i będziemy to akceptować. Nie. My też mamy swoje prawa w ramach UE, w ramach procesu legislacyjnego i powinniśmy z nich korzystać. Tylko tyle i aż tyle - oznajmił. - Niestety żyjemy w czasach, w których jedna wypowiedź wycięta z kontekstu probuje być podniesiona do rangi stanowiska. Będę bronił Ryszarda Terleckiego w tym sensie, że ma prawo, a nawet obowiązek, mówić o tym, co w UE nie działa sprawnie - dodał rzecznik rządu.