PolskaTereny wojskowe dla mafii paliwowej

Tereny wojskowe dla mafii paliwowej

Szef Agencji Mienia Wojskowego Jerzy Rasilewicz przestanie pełnić swoją funkcję. Podległa MON AMW wynajmowała obiekty, na których mafia paliwowa fałszowała olej napędowy - pisze "Życie Warszawy".

16.06.2005 | aktual.: 16.06.2005 06:19

Według informacji gazety, prezes Agencji odpowiedzialnej za zagospodarowanie zbędnego armii mienia oficjalnie pożegna się ze stanowiskiem 1 lipca.

"Nie potwierdzam informacji o odwołaniu prezesa Agencji Mienia Wojskowego" - powiedział dziennikowi płk Piotr Pertek, dyrektor Centrum Informacyjnego MON. Odmówił także jej zdementowania. Kiedy dziennikarze poprosili o wypowiedź samego Jerzego Szmajdzińskiego, płk Pertek poinformował, że minister obrony nie będzie wypowiadał się w tej sprawie.

Szkoda, bo jak się dowiedziało się "Życie Warszawy", Jerzy Szmajdziński już przed miesiącem zwrócił się do prokuratora generalnego z zapytaniem, czy w aferę paliwową są zamieszane osoby związane z kierowanym przez niego resortem.

Minister obrony otrzymał z Prokuratury Generalnej potwierdzenie, że śledztwo w sprawie afery paliwowej potwierdziło, iż podległa MON Agencja wynajmowała byłe tereny wojskowe firmom fałszującym paliwa na dużą skalę. "Cudowna" przemiana oleju opałowego w napędowy odbywała się m.in. w Ciechanowie i pod Gdynią.

Prokuratorzy nie mają jednak na razie dowodów na powiązanie z mafią paliwową oficerów lub cywilnych urzędników ministerstwa. Ustalenia prokuratury częściowo potwierdzają wojskowe wątki afery paliwowej, które pojawiły się w zeznaniach świadków przed sejmową komisją badającą aferę PKN Orlen - informuje "Życie Warszawy".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)