"TERAZ!". Nowa partia Petru. Były lider Nowoczesnej zapowiada nową jakość
"TERAZ!" - tak będzie nazywać się nowe ugrupowanie Ryszarda Petru. Były lider Nowoczesnej na konferencji prasowej w Warszawie zaprezentował główne założenia programu partii oraz logotyp ugrupowania. Konwencja założycielska - 9 grudnia.
Wraz z Petru liderami nowego ugrupowania będą jego partnerka, posłanka Joanna Schmidt oraz Joanna Scheuring-Wielgus. Dziś wszyscy troje tworzą koło poselskie Liberalno-Społeczni.
Skąd nazwa partii? - Bo TERAZ Polska stoi przed wielkimi wyzwaniami - przyznał Petru na konferencji prasowej. - TERAZ jest właśnie ten moment, by pokazać nową ofertę - dodawała Joanna Scheuring-Wielgus. Jak przekonywała, słowo "Teraz" jest "bardzo dynamiczne, zmuszające do działania". - A my lubimy działać - stwierdziła posłanka.
Jest już nowa strona internetowa ugrupowania: WybierzTeraz.pl. - Ruchem, który robimy dzisiaj i który zobaczą państwo 9 grudnia, chcemy wzmocnić ofertę partii opozycyjnych. Nie robimy to przeciwko komuś, tylko dla dobra szerokiej, silnej i bogatej merytorycznie opozycji - stwierdził Ryszard Petru na briefingu.
Jak mówił były lider Nowoczesnej, "to będzie partia, która stawia na dwa filary: gospodarka i społeczeństwo". - Uważam, że dzisiaj nikt w polskim parlamencie nie walczy o dobre rozwiązania, które umożliwiłyby polskim przedsiębiorcom, ludziom aktywnym lepsze funkcjonowanie - stwierdził poseł.
- Polska to nie tylko Wiejska [ulica, przy której znajduje się Sejm - przyp. red.]. Trzeba słuchać ulicy. Trzeba słuchać ludzi! - dorzucała Joanna Scheuring-Wielgus.
Petru przyznał, że "TERAZ!" nie wejdzie do Koalicji Obywatelskiej, choć ma nadzieję na współpracę z sojuszem PO i Nowoczesnej. - Koalicja Obywatelska sama z PiS-em nie wygra - przekonywał polityk.
A jak komentują powołanie inicjatywy byli partyjni koledzy Ryszarda Petru? - Przy obecnych warunkach, istnieniu dwóch dużych bloków politycznych, powoływanie takiego ugrupowania nie służy niczemu więcej niż zaspokojeniu ego Ryszarda Petru - mówi Paweł Rabiej z Nowczesnej, przyszły wiceprezydent Warszawy. Jak dodaje: - I Ryszard Petru, i Robert Biedroń, muszą pamiętać o tym, że mnożąc inicjatywy i nie dążąc do szerokiego porozumienia na opozycji w jakiś sposób grają w drużynie Jarosława Kaczyńskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl