Nieważne kiedy, ważne jak?
Poza teoriami, że bin Laden nie żyje od dawna, zwracano uwagę na to, jak dokonał żywota. Według Berkana Jaszara, przedstawianego w Kanale 1 rosyjskiej telewizji jako byłego agenta CIA, lider Al-Kaidy zmarł w 2006 r. z przyczyn naturalnych. - Był bardzo chory - przekonywał Jaszar. Twierdził on, że poznał czeczeńskich ochroniarzy bin Ladena, od których ma informacje o jego śmierci. Amerykanie mieli zatrzymać jednego z nich i tak odkryć, gdzie jest pochowany terrorysta. Zresztą doniesienia o śmierci z powodu problemów z płucami, nerkami czy wątrobą pojawiały się częściej.
Z kolei w ubiegłym roku portal Gulf News opublikował wywiad z byłym szefem radykalnego ugrupowania Egipski Dżihad, Nabilem Naimem Abdulem Fatahem, który twierdził, że owszem bin Laden zginął w Abbottabadzie 2 maja 2011 r., ale sam zdecydował o swojej śmierci. Raniony podczas rajdu Amerykanów, detonował swoją samobójczą kamizelkę. Taką wersję islamista poznał od kuzyna bin Ladena.
Na zdjęciu: rzekome pośmiertne zdjęcie bin Ladena, które ujrzało światło dzienne krótko po akcji w Abbottabadzie, analizowane przez agencję Agence France Presse. Fotografia okazała się fałszywką.