PolskaTelewizja Polska: wielkie oszczędności programowe

Telewizja Polska: wielkie oszczędności programowe

Widać już pierwsze skutki cięć w tegorocznym budżecie Telewizji Polskiej S.A. Agencja Filmowa przestała kierować do produkcji nowe filmy fabularne, zatrzymano lub odwołano realizację kilkunastu spektakli Teatru TV. Cięcia mogą sięgnąć nawet jednej piątej zeszłorocznych pieniędzy - pisze poniedziałkowa Gazeta Wyborcza.

09.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Głównym powodem oszczędności - według zarządu TVP S.A. - jest zmniejszenie wpływu z reklam. Tylko z powodu zakazu reklamowania piwa TVP straci w tym roku 65 - 70 mln zł. W środę zarząd ponownie zajmie się budżetem; okazało się, że zaplanowane na 2001 rok cięcia i tak są niewystarczające.

Wiadomo już, że w tym roku nie zobaczymy na małym ekranie m.in. "Fausta" w reż. Jerzego Jarockiego, "Romea i Julii" w reż. Radosława Piwowarskiego oraz "Wesela" w reż. Mikołaja Grabowskiego. W jeszcze gorszej sytuacji jest teatr w Dwójce - zatrzymano przygotowania do 10 z 20 planowanych produkcji. Jeśli wejdzie w życie czarny scenariusz, zamiast planowanych 45 premier w obu programach, będzie ich ok. 30.

Z powodu braku pieniędzy TVP S.A. nie będzie brała w tym roku udziału w nowych koprodukcjach. "Pianista" i "Chopin - pragnienie miłości" to dwa ostatnie filmy, które współfinansuje. Nie będzie debiutów, nie będzie godzinnych filmów telewizyjnych. Zdaniem Sławomira Rogowskiego, dyrektora Agencji Filmowej, prawdziwe skutki obecnego kryzysu odczuwalne będą dopiero za dwa lata.

Według gazety, cięcia budżetowe dotkną nie tylko film i Teatr TV. W TVP S.A. pracę ma stracić 500 osób. Ostateczne decyzje mają zapaść jeszcze w tym tygodniu. (jask)

telewizjapolskabudżet
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)