PolskaTelemedycyna ratuje życie

Telemedycyna ratuje życie

Dzięki telemedycynie już można skuteczniej
pomagać pacjentom z zawałem i robić proste badania bez wychodzenia
z domu, a wkrótce być może Narodowy Fundusz Zdrowia będzie w
stanie skutecznie nadzorować koszty leczenia - mówiono podczas
warszawskiego kongresu "Medycyna w zasięgu telefonu i Internetu",
który zakończy się we czwartek.

Jako historyczne wydarzenie określił prowadzący jedną z sesji profesor Witold Rużyłło prezentację efektów stosowania w kilku województwach bezprzewodowej transmisji wyników badań EKG wprost z karetki reanimacyjnej. Specjalista w centrali może od razu potwierdzić lub wyeliminować rozpoznanie zawału, więc pacjenci z zawałem szybciej trafiają do specjalistycznego ośrodka na zabieg udrożnienie tętnic wieńcowych.

Karetki z bezprzewodowym przekazem EKG wprowadzono między innymi w województwie mazowieckim, kujawsko-pomorskim i podlaskim. Jak podkreślił profesor, dzięki telemedycynie pacjenci z zawałem są leczeni szybciej, co pozwala uniknąć poważnych uszkodzeń serca, zaś osoby bez zawału nie jeżdżą niepotrzebnie do odległych ośrodków. Jeszcze lepsze wyniki mogłoby dać stosowanie w karetce terapii fibrynolitycznej, czyli podawanie leków które rozpuszczają zakrzepy blokujące naczynia.

Telemedycyna to także możliwość zdalnego nadzoru chorych lub samodzielnego wykonywania przez pacjentów prostych badań i przesyłania ich wyników lekarzowi prowadzącemu. Oprócz urządzeń do robienie EKG są już spirometry, ciśnieniomierze, glukometry, monitory krzepnięcia krwi, pulsoksymetry czy elektroniczne wagi z bezprzewodowym interfejsem Bluetooth - aby przesłać lekarzowi wyniki, nie trzeba męczyć się z kabelkami.

Nie każda teleporada wymaga dodatkowej aparatury czy pomocy specjalisty. W Polsce działa portal internetowy "Telezdrowie", dzięki któremu można - wykorzystując typowy komputer multimedialny - automatycznie przebadać wzrok oraz słuch i ewentualne zaburzenia mowy. Umożliwiają to programy opracowane przez Katedrę Systemów Multimedialnych Politechniki Gdańskiej oraz Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach.

Ważnym elementem przyszłego systemu opieki zdrowotnej może być elektroniczna karta pacjenta, dzięki której najważniejsze wyniki badań można mieć zawsze przy sobie. W nagłej potrzebie udzielający pomocy szpital dowie się z karty, jaką grupę krwi ma dana osoba, na co choruje i czy ma alergię na leki. Przy użyciu odpowiedniego domowego czytnika lub publicznego terminala (zainstalowanego na przykład w supermarkecie) pacjent może - po podaniu hasła - przeglądać całą swoją dokumentację, zgromadzoną na centralnym serwerze. Wprowadzaniem nowych danych zajmuje się lekarz prowadzący.

Trudno przecenić możliwości, jakie telemedycyna stwarza w rehabilitacji pacjentów, szkoleniu lekarzy i zasięganiu konsultacji u specjalistów z najlepszych ośrodków. Dzięki internetowi można zarówno obejrzeć wzorowo wykonane operacje, jak i dopasować procesor mowy dla pacjenta z wszczepionym implantem ślimakowym.

Szybka wymiana informacji w postaci elektronicznej jest niezbędna do zarządzania systemem opieki medycznej. Świadczy o tym przykład Chorwacji - jeszcze w roku 2004 wydano tam ilość leków równą czterokrotnej rocznej dawce śmiertelnej dla całej populacji, a 15. procent wyników badań krwi nikt nigdy nie odebrał. Po wdrożeniu zintegrowanego systemu informacji udało się zlikwidować te nieprawidłowości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)