Tej nocy śpimy krócej
Najbliższej nocy będziemy spać o godzinę krócej niż zwykle z powodu czekającej nas zmiany czasu z zimowego na letni. O godzinie drugiej przestawimy wskazówki na trzecią.
Dawniej zmiana czasu podyktowana była chęcią zaoszczędzenia energii, jednak zdaniem ekonomisty, Ryszarda Petru, obecnie ten argument trudno jest obronić. Jak mówi, to było dobre rozwiązanie, kiedy nasza gospodarka oparta była na przemyśle. W sytuacji, gdy połowa PKB generowana jest przez usługi nie należy do tego przywiązywać dużej wagi.
Zmiana czasu spowoduje pewne utrudnienia dla osób, które na najbliższą noc zaplanowały podróż publicznymi środkami transportu. Rzeczniczka PKP Intercity, Adrianna Chibowska zapewnia jednak, że będą one nieliczne. Dodaje jednak, że przed nocną podróżą lepiej upewnić się, czy nie zaszły jakieś zmiany na planowanej trasie.
Rzecznik Portu Lotniczego w Warszawie Artur Burak zapewnia, że pasażerowie samolotów nie muszą się martwić o efekty zmiany czasu, ponieważ w nocy nie odbywa się ruch pasażerski. Następna zmiana czasu - tym razem na zimowy - czeka nas w ostatnią niedzielę października, kiedy cofniemy wskazówki zegara o godzinę.