Przez to umierają. Tak nie dokarmiaj ptaków
Fundacja Przyjaciele Zwierząt poinformowała o przykrym zdarzeniu z Gniezna. Skrajnie zatruty łabędź trafił do weterynarza, któremu nie udało się uratować życia zwierzęcia. Aktywiści wystosowali ważny apel.
Początki wiosny sprzyjają spacerom. Wiele osób zachęca dzieci do dokarmiania ptaków, szczególnie kaczek i łabędzi. Może to jednak bardzo zaszkodzić zwierzętom, pod wieloma względami.
W żołądku łabędzia znaleziono 3 kg chleba
W Gnieźnie doszło do smutnego zdarzenia. Chory łabędź w ciężkim stanie trafił do weterynarza. Mężczyźnie nie udało się uratować samicy. Przyczyną było zatrucie chlebem. Na sprawę zwróciła uwagę fundacja Przyjaciele Zwierząt.
"Spożywany przez długi okres wywołuje u nich schorzenia układu pokarmowego, które prowadzą do osłabienia ptaków... Chleb w czasie trawienia wytwarza kwas chlebowy, który zakwasza układ pokarmowy ptaka, prowadząc do biegunek, a także bardzo poważnej choroby - kwasicy żołądka" - czytamy w apelu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fundacja w swoim apelu poinformowała, że poszkodowany łabędź miał w żołądku aż 3 kg niestrawionego chleba i osierocił pisklęta:
"Ptak skrajnie zatruty trafił do weterynarza, który mimo najszczerszych chęci nie zdołał uratować rodzica, którego jaja wysiaduje drugi, opuszczony łabędź... W żołądku miała prawie 3 kg niestrawionego pieczywa. Trzy kilogramy!".
Nie dokarmiajmy ptaków na wiosnę
Fundacja Przyjaciele Zwierząt zwraca uwagę, że na wiosnę ptaki nie potrzebują dokarmiania. Takie działanie może uśpić ich instynkty i zdolność do znajdowania pożywienia samemu.
"Ludzie je rozleniwiają i oduczają instynktownego poszukiwania jedzenia. W imię czego? Chęci bliskiego kontaktu z dzikim zwierzęciem? Przypomnijcie sobie to zdjęcie, gdy znów podkusi podrzucić chlebek. Przez ludzką bezmyślność ta samica nie wróci do gniazda. Przez brak wyobraźni tegoroczny lęg nie przetrwa. Nie przy jednym rodzicu. Bo jeśli ma do wyboru: walczyć o lęg czy walczyć o swoje życie - wybierze w końcu to drugie" - opisuje fundacja.
Czytaj też: