"Tęczowe Disco". Spontaniczna akcja czy prowokacja? Awantura w mediach

"Tęczowe Disco pod Pałacem Prezydenckim" okazało się prawdziwą burzą w szklance wody. O ile w internecie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, emocje sięgały zenitu, o tyle finalnie pod siedzibą prezydenta pojawiła się... raptem garstka młodych osób.

"Tęczowe Disco". Spontaniczna akcja czy prowokacja? Awantura w mediach
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images
Tomasz Bodył

Wydarzenie "Tęczowe Disco pod Pałacem Prezydenckim" pojawiło się w środę w mediach społecznościowych. Jak piszą jego pomysłodawczynie, jest to "spontaniczna akcja w odzewie na podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę Karty Rodziny. Ma na celu wsparcie społeczności LGBT". Miało się ono odbyć w czwartek przed siedzibą prezydenta o godz. 19. Pikanterii temu dodawał fakt, że miało się ono odbyć w Boże Ciało. W efekcie na miejscu pojawiła się grupka młodych osób, która przez chwilę tańczyła przez Pałacem Prezydenckim.

Wcześniej jednak to wydarzenie wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Pojawiły się podejrzenia, że wydarzenie jest prowokacją Prawa i Sprawiedliwości. Takiego zdania był np. wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Napisał on na Twitterze "Prawicowi działacze szykują dziś w Warszawie prowokację. Tęczowe disco pod pałacem, by skompromitować społeczność LGBT. To prowokacyjna akcja w najgorszym kremlowskim stylu. NIE DAJCIE SIĘ W TO WCIĄGNĄĆ! Powiemy mamy dość 28 czerwca przy urnach".

Inni przekonywali, że nie jest to prowokacja, tylko autentyczna akcja wspierająca to środowisko. Do sprawy odnieśli się również politycy. Lider Partii Razem Adrian Zanberg. "Grupka młodych ludzi oburzyła się, że władze atakują mniejszości, więc zapowiedzieli pokojową pikietę. Co w tym oburzającego? Dalibóg, nie wiem, ale liberałowie z KO atakują ich z podziwu godnym zapamiętaniem. Po co? Czy ekipa Trzaskowskiego liczy, że TVP ich za to pochwali?" - napisał polityk.

To tych wymian zdań włączały się kolejne osoby, również powszechnie znane jak np. redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" Tomasz Lis czy Marzena Paczuska. Wszystkie te wpisy wywoływały lawiny kolejnych komentarzy. Portal tvp.info napisał, że happening poparł też Przemysław Staroń, doradca Szymona Hołowni do spraw edukacji. Wziął on udział w tej dyskusji i napisał "Uwielbiam”, a do wpisu m.in. emotikonkę tęczy.

Zobacz także: Grzegorz Schetyna o wyborze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: dzisiaj jesteśmy mądrzejsi

LGBT+lgbtkarta rodziny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (806)