Te kraje wyrzuciły już rosyjskich dyplomatów. Lista robi się coraz dłuższa
Po inwazji Rosji na Ukrainę wiele zachodnich krajów postanowiło uważniej przyjrzeć się pracownikom rosyjskich ambasad. Efektem są decyzje o wydaleniu dyplomatów Kremla, podejmowane przez coraz więcej państw. Wielu z nich wyrzucono pod zarzutem szpiegostwa. Innych - w geście solidarności z Ukrainą.
05.04.2022 | aktual.: 05.04.2022 15:45
28 lutego - kilka dni po ataku na Ukrainę - amerykańska misja dyplomatyczna przy ONZ poinformowała o rozpoczęciu procesu wydalania 12 rosyjskich dyplomatów określonych mianem "agentów wywiadu".
W marcu decyzję o wydaleniu urzędników z Rosji podjęła m.in. Polska. Nasz kraj w trybie pilnym musiało opuścić 45 dyplomatów pod zarzutem działalności szpiegowskiej na rzecz Kremla. W tym samym miesiącu pracowników rosyjskich placówek wydaliły też kraje bałtyckie. Litwa, Łotwa i Estonia wyrzuciły łącznie 10 osób.
Również w marcu za "persona non grata" Belgia uznała 21 rosyjskich urzędników, Holandia - 17, Bułgaria - 10, Macedonia - 5, Słowacja - 3, Irlandia - 4, Czechy - 1.
Zobacz też: Polska wyrzuci rosyjskich dyplomatów? "Nie wykluczałbym tej możliwości"
Rzeź w Buczy zszokowała świat. Kolejne kraje wyrzucają Rosjan
Jednak prawdziwa seria wydaleń rozpoczęła się na początku tego tygodnia, gdy świat obiegły zdjęcia z masakry ludności cywilnej w Buczy. Berlin wyrzucił 40 Rosjan, Francja - 35, Włochy - 30, Hiszpania - 25, Dania - 14, a Szwecja - 3.
We wtorek po południu do listy dołączyła Łotwa, o czym poinformowało na Twitterze ministerstwo spraw zagranicznych w Rydze.
"Podjęliśmy decyzję o zamknięciu konsulatów generalnych Rosji w Dyneburgu i Lipawie. Personel dyplomatyczny tych placówek został uznany za osoby niepożądane na Łotwie. Decyzja została podjęta w geście solidarności z Ukrainą i jej walką w wojnie wywołanej przez niesprowokowaną i nieusprawiedliwioną agresję Rosji" - napisano w komunikacie MSZ Łotwy.
O masakrze w Buczy świat dowiedział się, gdy w weekend ukraiński resort obrony zamieścił na Twitterze film nagrany z samochodu jadącego ulicami tego podkijowskiego miasta, z którego siły ukraińskie wyparły rosyjskich okupantów. Na upublicznionych filmach widać olbrzymie zniszczenia i liczne ciała ofiar, leżące na ulicach bez broni i w cywilnych ubraniach.
Już pojawiły się doniesienia, że podobnych miejsc jest w Ukrainie więcej, a dużo cywilnych ofiar może być również w innych, wyzwalanych z okupacji rosyjskiej ukraińskich miastach.
Przeczytaj też: