Tatry zasypane śniegiem. Nocna akcja TOPR
Od kilku dni w Tatrach panują bardzo trudne warunki z powodu śniegu. Wszystkie wyższe szczyty pokryte są białym puchem. Pod Zawratem w Tatrach Wysokich utknęli turyści z Litwy. Pomogli im ratownicy TOPR.
Pogoda na koniec wakacji w Polsce przypomina bardziej jesień niż lato. Co więcej, w górach można zobaczyć zimę. W Tatrach powyżej 1900 metrów leży śnieg. Na szczytach widać biały puch. To sprawia, że warunki na szlakach są bardzo trudne.
Aktualne zdjęcia z Tatr opublikował w mediach społecznościowych serwis Tatromaniak. Grupa przekazała także, aby na siebie uważać.
O trudnych warunkach atmosferycznych w Tatrach już w sobotę, 28 sierpnia, informowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowego. Wtedy też w górach spadł pierwszy śnieg. Ratownicy apelowali o wybieranie niżej położonych i osłonecznionych szlaków.
Zobacz też: Spot "Wolnej Szkoły". Wiceminister edukacji zabrał głos
Śnieg w Tatrach. Akcja TOPR
W poniedziałek nad ranem zakończyła się nocna akcja TOPR. Ratownicy wybrali się po siedmiu obywateli Litwy, którzy utknęli pod Zawratem w Tatrach Wysokich. Litwini byli nieprzygotowaniu do wypadu w góry. Jedna z osób miała nawet krótkie spodenki.
Wezwanie o pomoc do centrali TOPR wpłynęło po północy. Informacje przekazali słowaccy ratownicy górscy.
Turyści z Litwy wyruszyli na wysokogórską wyprawę w niedzielę po południu. Litwini nie zabrali się sobą ciepłych ubrań. Przypomnijmy, że na szczycie spadł śnieg. Turyści nie mieli też latarek. Szlak po zmroku oświetlali telefonami.
Witold Cikowski z TOPR przekazał, że obywatele Litwy najpierw dotarli do Doliny Gąsienicowej. Następnie wyruszyli w stronę Przełęczy Zawrat. Tam stracili orientację. Zadzwonili po pomoc na numer 112. Ich telefon odebrały słowackie służby. Słowacy poinformowali TOPR.
Poszkodowane osoby zostały sprowadzone do Czarnego Stawu. Jedna z kobiet, która uskarżała się na osłabienie i ból nogi, została zabrana na nosze i zniesiona na dół. Reszta Litwinów przy asekuracji ratowników zeszła o własnych siłach do Zakopanego.
Źródło: Tatromaniak, TOPR, PAP