PolskaTatry. Wypadek na Orlej Perci. Turysta spadł z wysokości

Tatry. Wypadek na Orlej Perci. Turysta spadł z wysokości

W Żlebie Honoratka na trasie Orlej Perci doszło do wypadku. Turysta spadł z wysokości. Ratownicy TOPR przekazali, że poszkodowany miał dużo szczęścia i nie odniósł żadnych poważnych obrażeń.

Tatry. Wypadek na Orlej Perci. Turysta spadł z wysokości
Tatry. Wypadek na Orlej Perci. Turysta spadł z wysokości
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
Radosław Opas

Do wypadku doszło w sobotę w godzinach porannych. W Żlebie Honoratka turysta spadł z wysokości, na miejsce skierowano śmigłowiec TOPR.

- Tym razem jednak człowiek miał bardzo dużo szczęście. Spadł, ale praktycznie nic mu się nie stało - mówi cytowany przez "Gazetę Krakowską" Krzysztof Długopolski, ratownik TOPR.

Poszkodowany został przetransportowany do szpitala w Zakopanem. Tatrzański Park Narodowy apeluje, aby podczas pobytu w Tatrach zachować ostrożność

"Na szlakach miejscami jest mokro i ślisko, szczególnie na kamieniach. Na odcinkach leśnych zalega błoto oraz występują kałuże. W Tatrach panuje bardzo duży ruch turystyczny, szczególnie w miejscach wyposażonych w sztuczne ułatwienia (łańcuchy) tworzą się kolejki - dotyczy to zwłaszcza kopuły szczytowej Giewontu, Świnicy, Rysów oraz rejonu Orlej Perci. Prosimy wziąć to pod uwagę przy planowaniu trasy oraz zachować rozwagę" - przekazano w komunikacie.

Zobacz też: Hybrydowe wozy konne będą wozić turystów nad Morskie Oko. Nie wszystkim się to podoba

Tatry. Tłumy nad Morskim Okiem. "Nigdy tego nie widziałam"

W ostatnich dniach Morskie Oko przeżywa prawdziwe oblężenie. Największe jezioro w Tatrach przyjeżdżają zobaczyć turyści z całej Polski.

"Dziś z Synkiem wybraliśmy się do Morskiego Oka. Przyznam, że jak dotąd takiej ilości ludzi to ja tam nigdy nie widziałam. (...) Nie powiem, że żałuję bo było to, bądź co bądź, ciekawe doświadczenie" - relacjonowała w mediach społecznościowych pani Kasia, jedna z turystek.

W ubiegły wtorek w Zakopanem kolejka do busów kursujących nad Morskie Oko liczyła kilkaset metrów. "Tygodnik Podhalański" donosił wówczas, że takich tłumów jeszcze w tym miejscu nie widziano.

Źródło: Gazeta Krakowska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)