Tatry. Akcja w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Koledzy grotołazów nie zgadzają się, by TOPR odpuszczał

Rozpacz, gniew i rozczarowanie — o tym mówią koledzy grotołazów, którzy utknęli w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Nie zgadzają się na to, co dziś rano ogłosił naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Po odnalezieniu pierwszego ciała, ratownicy zakładają, iż obaj grotołazi nie żyją i akcja przestaje być pilna.

Ratownicy TOPR rozpoczęli akcję w ubiegłą sobotę. Po sześciu dniach natknęli się na ciało jednego z grotołazów.
Źródło zdjęć: © PAP
Tomasz Molga

- Takie słowa nigdy nie powinny paść. Czujemy wielki gniew i rozczarowanie. Nie wyobrażam sobie, co czuje rodzina drugiego z taterników jaskiniowych. Jak można założyć, że drugi człowiek nie żyje, skoro to przypuszczenia - mówi jeden ze znajomych zaginionych grotołazów.

- Jeden człowiek, o którym jeszcze nic nie wiadomo, został pozostawiony bez pomocy. To draństwo - dodaje inny z taterników.

W Kirach koło Zakopanego od początku akcji przebywa ekipa ratowników jaskiniowych z Polskiego Związku Alpinizmu oraz inni speleolodzy. Przyjechali natychmiast, by wziąć udział w ratowaniu swoich kolegów. Wszyscy mają kompetencje równe ratownikom jaskiniowym TOPR. Szkolili się przez wiele lat i działają w ramach ECRA (European Cave Rescue Association). Mają w ekipie pirotechników i ratowników medycznych.

Pierwszy konflikt pojawił się, kiedy kierujący akcją TOPR Jan Krzysztof odmówił skorzystania z pomocy zaoferowanej przez środowisko grotołazów GRJ, GOPR i kilku zagranicznych organizacji. Przypomnijmy do akcji TOPR w Jaskini Wielkiej Śnieżnej zaangażowano słowackich ratowników, strażaków i kilku górników. Strategia uratowania grotołazów polegała na drążeniu nowej szczeliny prowadzącej w ich kierunku. Rozsadzaniu skał materiałami wybuchowymi, aby metr po metrze dotrzeć uwięzionych.

Dramat w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. My mogliśmy tam dojść

Ratownicy nie zdecydowali się na podążanie drogą, którą przebyli wcześniej grotołazi. Chodziło o to, że te korytarze mają kilka ekstremalnie trudnych przeszkód. To wąskie skalne zaciski, możliwe do przejścia tylko dla wyjątkowo szczupłych i wytrenowanych osób (do takich należeli uwięzieni). Jan Krzysztof ocenił, że ten wariant wydobycia poszkodowanych na powierzchnię byłby trudniejszy i bardziej skomplikowany.

Z takim scenariuszem nie zgadzają się przedstawiciele środowiska taterników jaskiniowych. Wśród nich osoby, które eksplorowały jaskinię.

- Od soboty najlepsi grotołazi, wykwalifikowani ratownicy, byli gotowi zejść do jaskini, pokonać trudne miejsca i zanieść pomoc kolegom. To byłoby najszybsze działanie, w kluczowych pierwszych godzinach. Usłyszeliśmy, że jesteśmy niepotrzebni - mówi jeden z grotołazów. Z trudem powstrzymuje gniew.

Zobacz wideo: Poszukiwania w tatrzańskiej jaskini. Ratownicy na tropie drugiego grotołaza

Przekonuje, że akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej powinna wyglądać inaczej. Mieć znacznie większą skalę. Zwłaszcza w pierwszych dobach, kiedy istniały największe szanse na pomoc uwięzionym.

- Zdaje sobie sprawę, że TOPR chce rządzić w Tatrach, ale należało wykorzystać wszelką pomoc, każdą szansę. Tak działa międzynarodowa społeczność ratowników jaskiniowych. Pokazały to głośne akcje ratunkowe w jaskiniach, w Tajlandii, czy w Riesending w Niemczech, gdzie zaangażowano 700 osób - dodaje rozmówca WP.

TOPR: akcja nie toczy się trybie pilnym

W sprawie akcji ratunkowej w Jaskini Wielkiej Śnieżnej wciąż jest wiele niewiadomych. Na ciało jednego z grotołazów ratownicy TOPR natrafili w czwartek wieczorem. Stwierdzili, że nie żyje. - Nie udało nam się bezpośrednio do niego dotrzeć. Z niewielkiej odległości i w bardzo dobrym świetle, mamy jednoznaczne wskazanie, że ta osoba nie żyje. Okoliczności, ułożenie ciała nie budzą żadnych wątpliwości - tłumaczył w piątek rano Jan Krzysztof z TOPR.

- Wszystko na to wskazuje, że nieopodal będzie ten drugi poszukiwany grotołaz - przypuszcza naczelnik. Dodał, że akcja przestaje toczyć się w trybie pilnym. W piątek nie zostanie wysłana kolejna grupa ratowników.

Szczególnie te słowa oburzyły część speleologów, obserwujących akcję. Zapowiadają oni stworzenie anglojęzycznego raportu o akcji ratunkowej w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Chcą przekazać go pod osąd międzynarodowych ekspertów. - Musi być reakcja. Nie możemy tego tak zostawić - dodają w gorzkich słowach.

Nie podano, w jaki sposób zginął pierwszy z grotołazów. Speleolodzy zostali odcięci w korytarzu przez wodę. Poziom wody mógł gwałtownie się podnieść i mogło dojść do zalania korytarza. Wówczas śmierć grotołazów mogła być nagła. Gdyby okazało się, że zginęli w wyniku wychłodzenia, oznaczałoby to, że przez pewien czas, nawet kilka dni, oczekiwali na pomoc.

Wybrane dla Ciebie
USA zaatakują Wenezuelę? Trump: "Nie wykluczam"
USA zaatakują Wenezuelę? Trump: "Nie wykluczam"
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o rolu amerykańskich wojsk w regionie
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o rolu amerykańskich wojsk w regionie
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto