Taśmy Kaczyńskiego. Borys Budka składa deklarację
- Nie ma możliwości zamiecenia tej sprawy pod dywan. Jarosław Kaczyński musi zostać przesłuchany, nie jest święty. Ale nie zdziwiłbym się, gdyby nagle jego stan się pogorszył i z tego względu nie mógłby być wezwany do prokuratury. Jeśli ta sprawa zostanie ukręcona, to jedną z pierwszych naszych decyzji po wyborach będzie komisja śledcza - zadeklarował Borys Budka (PO) w programie "Tłit". Podkreślił, że Kaczyński i Ziobro powinni byli stanąć przed Trybunałem Stanu jeszcze w kadencji 2007-11. - Niestety nie podjęto takiej decyzji. Taka pomyłka się już nigdy więcej nie zdarzy - stwierdził Budka.