Tarcza nuklearna w Polsce? Duda stawia sprawę jasno

• Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z agencją Bloomberga wyraził chęć, aby Polska była objęta francuskim systemem odstraszania nuklearnego oraz uczestniczyła w amerykańskim programie współdzielenia broni atomowej.
• Polska przeznacza na obronność 4,7 proc. PKB i otrzymała wsparcie finansowe od Unii Europejskiej na wzmocnienie granicy z Białorusią i obwodem królewieckim.
• Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z agencją Bloomberga podkreślił, że Polska powinna dążyć do objęcia francuskim systemem odstraszania nuklearnego oraz uczestnictwa w programie Nuclear Sharing USA. - Wierzę, że możemy zaakceptować oba rozwiązania - powiedział Duda zaznaczając, że te opcje nie są sprzeczne. Dążenie do posiadania broni nuklearnej ma być uzupełnieniem ambitnego programu zbrojeniowego Polski w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Prezydent Duda przypomniał, że wcześniejsze próby lobbowania u administracji USA na rzecz zaangażowania Polski w program współdzielenia broni jądrowej nie przyniosły rezultatów.

Jednakże w rozmowie z Bloombergiem Duda wyraził nadzieję na rozszerzenie współdzielenia broni nuklearnej na terytorium Polski. - Jak NATO zamierza na to zareagować? Moja odpowiedź jest bardzo prosta. Zapraszamy do rozszerzenia współdzielenia broni nuklearnej również na nasze terytorium - powiedział Duda.

Przyjęcie przez Polskę propozycji prezydenta Francji Emmanuela Macrona dotyczącej francuskiej tarczy nuklearnej może napotkać przeszkody. Francuska tarcza jest niezależna od gwarancji bezpieczeństwa NATO, a Polska jako sygnatariusz Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej zobowiązała się do rezygnacji z dążenia do pozyskania broni atomowej. Mimo to prezydent Duda podkreśla, że obecność wojskowa USA w Polsce raczej zostanie wzmocniona, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.