"Tarcza antyputinowska"? Izabela Leszczyna komentuje wprost
- Najlepiej określił to prezydent Lewiatana Maciej Witucki, mówiąc: trudno cieszyć się z wyprowadzonej kozy. Ja powiem więcej: było tej kozy nie wprowadzać. W mojej ocenie rząd Polskim Ładem wprowadził ze trzy kozy, a wyprowadza tylko jedną, tę nieszczęsną ulgę dla klasy średniej. To dobrze, że to zrobił, że posłuchał opozycji oraz tysięcy rodziców samodzielnie wychowujących dzieci, ale to koniec korzystnych zmian. Cała reszta jest, jak to z PiS bywa: na slajdach wygląda dobrze, gorzej, gdy wejdziemy w szczegóły. (...) Nadal system jest skomplikowany - mówiła była wiceminister finansów, posłanka KO Izabela Leszczyna w programie "Tłit", komentując zamiany w podatkach. Czy "tarcza antyputinowska" to dla nich adekwatna nazwa? - To smutne, że Polski Ład już na zawsze zostanie brzydkim związkiem frazeologicznym. To, co robi rząd, z tarczą antyputinowską nie ma nic wspólnego - stwierdziła Leszczyna. W jej ocenie rząd "porusza się w kręgu niekompetencji i nierozumienia gospodarki".