Tarcia w obozie władzy. Koalicjanci nie mogą się porozumieć
W Zjednoczonej Prawicy ma panować napięta sytuacja. A wszystko przez ustawę dyscyplinującą sędziów. Przedstawiciele partii Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry mieli nie dotrzymać ustaleń, które wypracowali z ugrupowaniem Jarosława Gowina.
30.12.2019 | aktual.: 28.03.2022 13:58
"W Zjednoczonej Prawicy nie ma zgody co do ustawy dyscyplinującej sędziów" - donosi "Rzeczpospolita". Według dziennika Porozumienie było zaskoczone tym, że ustawa zaprezentowana 12 grudnia była znacznie szersza od wstępnych ustaleń w obozie władzy.
Ustalono, że w drodze poprawek i w toku prac komisji sejmowej ustawa zostanie "złagodzona". Chciała tego, jak zaznacza dziennik, przede przede wszystkim partia Jarosława Gowina. Jednak kilka poprawek wyszło poza ustalenia w ramach Zjednoczonej Prawicy. Mowa o zmianach zwiększających kompetencje nowych izb SN.
- To wywołało irytację naszego środowiska - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" jeden z przedstawicieli Porozumienia. Teraz ustawie przyjrzy się Senat. Porozumienie podobno zdecydowało, że jeśli wyższa izba parlamentu przyjmie kolejne zmiany, to ono je poprze w głosowaniu w Sejmie. - To efekt niewywiązywania się z porozumienia - tłumaczył rozmówca dziennika.
"Rzeczpospolita" zauważa jednak, że ten "popis niesubordynacji" Porozumienia może nie dojść do skutku. Jest powiem mocno prawdopodobne, że Senat nie będzie proponował poprawek, ale odrzuci ustawę w całości. Wtedy znowu będzie głosował Sejm, a ostatecznie ustawa trafi na biurko prezydenta. A Andrzej Duda ws. dyscyplinowania sędziów wyraził się jasno.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl