Tam pracowali ludzie Ziobry. Pokazali wydatki. Bulwersująca zmiana
Są wyniki audytu w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych. Z danych przedstawionych na piątkowej konferencji prasowej wynika, że w latach 2020-2023 budżet CILP wyniósł ponad 26 mln złotych, co stanowi wzrost o około 1000 proc. Beneficjentami podpisywanych umów były głównie media prawicowe, TVP oraz spółki grupy Polska Press.
21.06.2024 | aktual.: 21.06.2024 12:04
Wyniki audytu przedstawiły nowe władze Lasów Państwowych: dyrektor Witold Koss i jego zastępca Jerzy Fijas.
- Nowe kierownictwo Lasów Państwowych od początku objęcia funkcji zleciło audyty na różnych poziomach zarządzania. Dzisiejszy audyt dotyczy Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych. Spotkanie dotyczy środków, które wydatkowano wyłącznie na media. Pragniemy przedstawić wydatki na działania medialne głównie prawicowych i katolickich mediów, TVP i mediów spółki Polska Press - powiedział na początku konferencji dyrektor Koss.
Na zaprezentowanym slajdzie przedstawiono wzrost wartości umów zawieranych w ubiegłych latach przez Centrum Informacyjne Lasów Państwowych.
I tak w 2020 roku było to 1,3 mln złotych, w 2021 - 1,9 mln, w 2022 - 2,3 mln złotych, a w 2023 aż 10,3 mln zł. Do tego dochodzą jeszcze umowy zawierane przez CILP z jednostkami Lasów Państwowych.
- Widzimy niesamowity skok w zakresie podpisywania umów i wydatkowania środków. Łączna kwota umów, która została wydatkowana z budżetu CILP za okres 2020-2023 to jest 26,2 mln złotych. To co uderza najbardziej to wzrost budżetu Centrum Informacji Lasów Państwowych na działania medialne o 1000 proc. To chyba rekord - mówił wicedyrektor Jerzy Fijas.
Nowe wyniki audytu w Lasach Państwowych - konferencja prasowa LP 21.06.2024
Ogromne wydatki Lasów Państwowych. Kto otrzymywał pieniądze?
- Z przeprowadzonych analiz wynika, że środki płynęły z Lasów, ale inicjatywy dotyczące przepływu środków i zawierania umów nie były z oczekiwań Lasów, tylko oczekiwań tych podmiotów - kontynuował Fijas.
Dodał, że najwięcej pieniędzy popłynęło do tygodnika "Do Rzeczy", który w latach 2020-23 otrzymał z Lasów Państwowych blisko 2,5 mln złotych. Na drugim miejscu znalazł się tygodnik "Sieci" - 1,1 mln złotych. Na liście jest też Telewizja Trwam i Radio Maryja.
Co więcej, w okresie trzech przedwyborczych miesięcy, poprzez nadleśnictwa, których zasięgi pokrywały się z okręgiem wyborczym byłego dyrektora generalnego Lasów Państwowych, polityka Suwerennej Polski Józefa Kubicy, wydano 2,8 mln złotych.
- To pokazuje, że tym bezpośrednim celem, były cele polityczne, związane ściśle z prowadzoną kampanią wyborczą - dodał Fijas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Matecki miał "zrujnować" Lasy Państwowe? "Tworzono fikcyjne etaty"
Audyt w Lasach Państwowych. Są zawiadomienia do prokuratury
Dyrektor Witold Koss poinformował, że z związku z wynikami audytu w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych, zostało skierowane zawiadomienie do prokuratury.
Dodał, że w zawiadomieniu pojawiły się nazwiska 11 osób, którym zarzuca się m.in.niegospodarność, łamanie zasad prawa zamówień publicznych, przekroczenie uprawnień oraz "zarzut oszustwa, polegającego na przeznaczaniu pieniędzy Lasów Państwowych na kampanię polityczną pod pozorem promowania zrównoważonej gospodarki leśnej".
Dyrektor zastrzegł, że osoby, które wymieniono w zawiadomieniu "to nie są politycy", tylko pracownicy Lasów Państwowych i pokrewnych instytucji. Zapewnił, że osoby te zostały już zwolnione. Wśród nich jest były dyrektor generalny LP Józef Kubica. Jego również wymieniono w zawiadomieniu.
- Jest sytuacją nie do zaakceptowania tak instrumentalne wykorzystywanie Lasów Państwowych i leśników do celów politycznych. Tylko rozliczenie przeszłości może oczyścić wizerunek Lasów Państwowych i leśników - podsumował Koss.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości