Taksówkarz wystraszył pilotów i odwołał lot
Załoga samolotu izraelskich linii El-Al, obsługująca lot Londyn-Tel Awiw musiała spędzić dodatkową noc w Londynie, po tym jak nie chciała jechać na lotnisko taksówką z szoferem, który wydał się podejrzany - poinformowała izraelska kompania.
Nie mogąc znaleźć innej taksówki, pilot i załoga spóźnili się na swój lot z lotniska Heathrow i musieli, podobnie jak pasażerowie, przenocować w brytyjskiej stolicy - głosi dalej komunikat firmy, dodając, że wydarzenie miało miejsce w miniony wtorek.
Wskutek złej pogody, panującej tego dnia w Londynie, załoga nie mogła sprowadzić na czas innej taksówki, co spowodowało przesunięcie lotu na następny dzień - wyjaśniał rzecznik El-AL. Nie podał on, co sprawiło, że załoga uznała taksówkarza za "podejrzanego".
Jednak izraelski dziennik "Haarec" napisał, że "podejrzany kierowca" posiadał rysy twarzy osoby pochodzącej z "Bliskiego Wschodu".