Skandalicznie o Polsce. Rosjanie o 11 listopada

To musiało się tak skończyć. Rosja nie przemilczała antyukraińskiego hasła na transparencie niesionym przez uczestników piątkowego Marszu Niepodległości w Warszawie. Reżim Putina od razu wykorzystał skandaliczny baner w swojej propagandzie.

Propaganda Kremla wykorzystała antyukraiński baner
Propaganda Kremla wykorzystała antyukraiński baner
Źródło zdjęć: © EPA, PAP, Twitter
oprac. AJK

12.11.2022 | aktual.: 12.11.2022 11:25

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

"Dysonans w uporządkowanych szeregach maszerujących polskich nacjonalistów wprowadził poseł Grzegorz Braun, który wraz ze współpracownikami rozwinął transparent z hasłem: 'Stop ukrainizacji Polski!"" - przekazała państwowa agencja Eurasia Daily z Moskwy, relacjonując wydarzenia z Warszawy.

Propaganda Kremla o Marszu Niepodległości

Propagandyści Kremla zauważyli też szeroką krytykę, z jaką spotkały się antyukraińskie hasła na marszu w polskich mediach. Pokazano też plakaty antynacjonalistyczne z manifestacji antyfaszystowskiej w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Agencja Kremla w skandaliczny sposób nazwała też dzień 11 listopada, stwierdzając, że to "104. rocznica oderwania się Polski od Imperium Rosyjskiego".

Trzeba podkreślić, że hasła antyukraińskie pojawiły się jedynie na kilku transparentach niesionych przez uczestników Marszu Niepodległości, a nie zabrakło także takich, które uderzały w Rosję.

"Kreml da premie. Obrzydliwi ludzie"

- To hasło z jednego z dużych transparentów brzmi szczególnie paskudniepowiedział w programie Wirtualnej Polski prof. Rafał Pankowski, socjolog z Collegium Civitas.

"Ludzie Grzegorza Brauna przyszli na Marsz Niepodległości z banerem 'Stop Ukrainizacji Polski'. Kreml da premie. Obrzydliwi ludzie" - stwierdził w tweecie Jan Strzeżek, rzecznik koła parlamentarnego Porozumienie Jarosława Gowina.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie