Tajny film TVP o Tusku. Są w nim wypowiedzi Ziemkiewicza i Zaremby. "To było lata temu, nawet nie pamiętam"
- Trzy lata temu nagrywałem dla TVP coś pod tym kątem. Myślałem, że ten projekt dawno padł - mówi Wirtualnej Polsce Rafał Ziemkiewicz, którego wypowiedzi mają się pojawić w "supertajnym" filmie TVP o Donaldzie Tusku. Głos ma w nim też zabrać Piotr Zaremba. - To było nagrywane dawno temu. Nawet dobrze tego nie pamiętam - wyznaje.
"Newsweek" informuje, że dotarł do dokumentu Telewizji Polskiej o Donaldzie Tusku. Film ma pokazywać byłego premiera w jak najgorszym świetle. TVP czeka jednak z emisją - na przykład na decyzję szefa RE o powrocie do polskiej polityki.
Jak czytamy, film trwa niemal godzinę i brakuje w nim komentarzy drugiej strony - czyli Tuska i jego pracowników. Głos zabierają z kolei między innymi Rafał Ziemkiewicz i Piotr Zaremba.
- Jeśli coś pisze "Newsweek", to pewnie nieprawda, ale jeśli chodzi o film robiony przez TVP, to trzy lata temu nagrywałem dla nich coś pod tym kątem. Nie jestem w stanie podać konkretów, myślałem, że ten projekt dawno padł. O Tusku mówiłem jak najgorzej i dziś myślę o nim tam samo - mówi nam Rafał Ziemkiewicz, dziennikarz.
Piotr Zaremba potwierdza: jego wypowiedzi również były nagrywane w 2016 roku. - Nawet ich dobrze nie pamiętam - mówi historyk. I dodaje: - W 2016 roku TVP, choć politycznie kojarzona z prawicą, nie kojarzyła mi się z aż takim natężeniem propagandy jak dziś. Jeśli to ma być materiał kampanijny, to tego kontekstu nie znałem.
Donald Tusk. "Ciekawe informacje"
Reżyserką dokumentu o Donaldzie Tusku ma być Ewa Świecińska - drugi reżyser "Smoleńska", autorka "Puczu" o wydarzeniach z grudnia 2016 roku, które zostały przedstawione jako próba dokonania przez opozycję przewrotu w Polsce.
- Pani Ewa Świecińska ma warsztat, który pozwoli zrobić bardzo dobry film - komentuje WP Adam Hofman. - Pan Jacek Kurski zasłynął tym, że w życiorysie Donalda Tuska potrafił znaleźć potwierdzenie, że ten miał dziadka w Wehrmachcie, co odmieniło kampanię prezydencką. I tym razem mogą pojawić się ciekawe informacje - dodaje.
Były rzecznik PiS ocenia, że Donald Tusk nadal jest ważną osobą w życiu publicznym. - Ma do odegrania jakąś rolę. Jest więc osobą, którą będzie się prześwietlać i nie widzę w tym niczego złego. A że robi to TVP, a nie TVN, to mnie nie dziwi. We mnie zapowiedź pojawienia się takiego dokumentu nie wywołuje większych emocji, ale ja nie oglądam telewizji - podsumowuje.
Co jeszcze w dokumencie o Tusku?
Jeden z fragmentów filmu ma być poświęcony "Polakożercy". "Donald Tusk dla Polaków nie zrobił nic. Jeszcze jako premier zlikwidował konkurencyjny dla krajów Europy Zachodniej przemysł stoczniowy, otrzymując jednocześnie od Angeli Merkel nagrodę Rathenaua, polakożercy, który nazwał Polskę 'krajem sezonowym'. Tusk zyskiwał poklask wśród unijnego establishmentu" - takie słowa mają wybrzmiewać w filmie.
"Gdy mowa o dzieciństwie Tuska, to głównie o tym, że surowy ojciec bił go pasem" - dodaje autor artykułu w "Newsweeku". Jest też część o Smoleńsku. Tusk jawi się w niej jako ten, który odpowiada za zamianę ciał ofiar katastrofy w trumnach. Pokazywane są obrazki ze spotkania szefa RE z Putinem.
To nie wszystko. Jest też "Tusk pokazywany w internetowej przeróbce jako żul przy grillu, z puszkami piwa w siatce".
TVP proszona o komentarz nie potwierdziła i nie zaprzeczyła, czy dokument faktycznie powstał. "Ewentualne powstanie filmu dokumentalnego o Donaldzie Tusku, przewodniczącym RE, który pełnił przed dwie kadencje funkcję premiera, wydaje się czymś naturalnym dla nadawcy publicznego" - poinformowało biuro prasowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl