Tajny agent Francji zabity w Iraku
Agent francuskich tajnych służb (DGSE)
został zabity w miniony wtorek przez lokalną milicję podczas
kontroli przy wjeździe do Basry na południu Iraku - poinformowało
francuskie Ministerstwo Obrony.
"Minister obrony Michele Alliot-Marie uczestniczyła dziś rano w Perpignan w wojskowej uroczystości żałobnej" - głosi wydany przez ministerstwo komunikat.
W komunikacie nie wyjaśniono, z jakiego powodu agent przebywał w Basrze. Nie podano także jego nazwiska.
Według tygodnika "Le Point" agent z wchodzącej w skład DGSE tzw. Służby Akcji, odpowiedzialny za ochronę francuskiej misji dyplomatycznej w Iraku, został zastrzelony. Drugi agent został ciężko ranny i przewieziono go do Francji w sobotę.
Jadący samochodem mężczyźni zostali zatrzymani na posterunku kontrolnym w Basrze, gdzie, choć powoływali się na swój status dyplomatyczny, jeden z członków lokalnej milicji strzelił do nich - wyjaśnia gazeta na swej stronie internetowej.
Zasługą Służby Akcji jest doprowadzenie do uwolnienia w Iraku w grudniu 2004 roku porwanych francuskich dziennikarzy Christiana Chesnot i Georgesa Malbrunot, a także uwolnienie w czerwcu 2005 roku uprowadzonej francuskiej dziennikarki Florence Aubenas.