Tajna misja Antoniego Macierewicza. Polityk PiS komentuje
Jarosław Kaczyński wyznaczył Antoniemu Macierewiczowi zadanie. Ma zmobilizować twardy elektorat na wschodzie kraju, ale jego wystąpienia nie powinny przebijać się do szerokiej opinii publicznej - podaje "Wprost". Polityk już odniósł się do tych doniesień.
29.07.2019 | aktual.: 25.03.2022 14:10
Tygodnik "Wprost" pisze o "tajnej misji Antoniego Macierewicza. "Na czas kampanii Macierewicz dostał od prezesa specjalne zadanie. Ma objeżdżać wschodnie regiony Polski, mobilizując twardy elektorat partii" - czytamy.
Jeden z polityków prawicy w rozmowie z tygodnikiem powiedział, że "to ma być przekaz skierowany do radykalnego, prawicowego wyborcy". - Macierewicz będzie jeździł po tych katakumbach i opowiadał o zdradzie narodowej naszym wyznawcom. Dla tych ludzi jest ikoną, nikt nie ma takiego posłuchu jak on - wyjaśnił.
Jednocześnie Macierewicz ma mieć zakaz udziału w ogólnopolskiej kampanii, bo burzy wizerunek PiS jako "partii umiaru i miłości".
Były szef MON miał okazję odnieść się do tych doniesień. W Polskim Radiu 24 zaznaczył, że "ma realizować plan PiS" i jego realizacja jest dla niego najważniejsza. Zaprzeczył jednak, że jest to tajna misja. Jak zapewnił, wyobrażenia "Wprost" są "mylne".
Tęczowy orzeł
Macierewicz skomentował też budzącą kontrowersje grafikę. - Tęczowy orzeł? Nie wiem, co to znaczy. Wiemy, jak wygląda godło Polski i wszelkie manipulacje są niedopuszczalne - ocenił.
- Po profanacji Matki Boskiej, liczę, że reakcja społeczeństwa sprawi, że środowiska LGBT nie będą atakowały symboli ważnych dla Polaków - dodał.
Źródło: "Wprost"/Polskie Radio 24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl