Tajlandia odeśle do Seulu dwustu uchodźców z Korei Płn.
Władze Tajlandii zadecydowały o odesłaniu do Korei Południowej około dwustu uchodźców północnokoreańskich, zatrzymanych w czasie obławy w tym tygodniu.
25.08.2006 | aktual.: 25.08.2006 07:24
W czwartek sąd w Bangkoku uznał 136 Koreańczyków za winnych nielegalnego pobytu w kraju i skazał każdego z nich na grzywnę w wysokości - w przeliczeniu - 160 dolarów. Żaden ze skazanych jednak nie posiada takiej sumy. Cała grupa ma zostać odesłana do obozu dla uchodźców w oczekiwaniu na zgodę "trzeciego kraju" na ich przyjęcie - podano w Bangkoku.
Do Seulu zostanie natomiast odesłane 25 dzieci, znajdujących się wśród dwustu uchodźców.
Nadal nie wiadomo, jaką drogą tak duże grupy Północnych Koreańczyków nielegalnie przedostają się do Tajlandii. Źródła ONZ w Bangkoku sugerują, że wykorzystywana jest trasa biegnąca przez Birmę.
Zatrzymana pod Bangkokiem dwustuosobowa grupa Koreańczyków jest największą z zatrzymanych do tej pory przez władze Tajlandii.
Część uchodźców twierdzi, że w wyjeździe z kraju i na trasie do Bangkoku pomagali im misjonarze. W ostatnich latach Koreę Północną z powodu głodu i represji komunistycznych władz nielegalnie opuściły tysiące ludzi, głównie przedostając się do Chin i stąd - do Korei Południowej. W samych Chinach pozostaje - według różnych szacunków - 100-300 tysięcy nielegalnych północnokoreańskich imigrantów.