Tajfun Chanchu dotarł nad południowe Chiny
Co najmniej
dwie osoby zginęły a 99 uznano za zaginione już w pierwszych
godzinach uderzenia tajfunu Chanchu w południowych
Chinach. Zaginieni to rybacy - częściowo wietnamscy - którzy nie wrócili
na czas do portów na wyspie Hajnan.
Żywioł, niosący ulewne deszcze i wichury o prędkości 126 km/godz., mimo że nieco osłabł i nad ranem został przekwalifikowany przez meteorologów na tropikalny sztorm, zdewastował nadbrzeżne tereny prowincji Fujian, powodując wiele lokalnych powodzi. Ewakuowano setki tysięcy mieszkańców. Władze ostrzegły przed możliwością osunięć ziemi. Odwołano 64 połączenia lotnicze z regionem. Z Hongkongu w środę nie wyleciały do miast we wschodnich Chinach 52 samoloty. Centrum turystyczne w Xiamenie poinformowało o czasowym odwołaniu ruchu turystycznego.
W prowincjach Fujian i Guangdong ewakuowano w sumie 630 tys. ludzi - podała chińska agencja Xinhua. W ostatnich dniach Chanchu spowodował śmierć co najmniej 41 osób na Filipinach.