Zaczęły pękać opony. W środku auta znaleziono ciało

Do koszmarnego odkrycia doszło w pobliżu drogi wojewódzkiej nr 134 niedaleko Krzeszyc. W płonącym samochodzie osobowym zauważono zwłoki człowieka.

W płonącym samochodzie były zwłoki
W płonącym samochodzie były zwłoki
Piotr Jedzura/REPORTER
Katarzyna Bogdańska

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do pożaru samochodu osobowego w pobliżu drogi wojewódzkiej nr 134 niedaleko Krzeszyc (Lubuskie). Na miejscu pasażera były zwłoki człowieka - poinformowała Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.

- Na razie nie znamy tożsamości i płci tej osoby. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza i biegły z zakresu pożarnictwa. Ciało zostanie zabezpieczone do sekcji zwłok - powiedziała PAP Biernacka.

Zgłoszenie o zdarzeniu policjanci otrzymali w poniedziałek o godz. 17.15 od straży pożarnej. Z ich ustaleń wynika, że płonące auto stojące na szutrowej drodze, kilkaset metrów od dw 134, zauważyły dwie kobiety jadące tą trasą. Zjechały one z głównej drogi, by sprawdzić co się dzieje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zaczęły pękać opony"

- Kiedy podeszły do samochodu zauważyły w nim człowieka i chciały mu pomóc. W volkswagenie touranie zaczęły jednak pękać opony i ogień był coraz większy. Wówczas kobiety wezwały na pomoc strażaków - zrelacjonowała Biernacka.

Strażacy ugasili volkswagena i widząc na miejscu pasażera zwęglone zwłoki zawiadomili policję. Na razie nie wiadomo co się wydarzyło oraz czy samochodem, który stanął w płomieniach, jechał ktoś jeszcze.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)