Z frontu na wakacje. Rosjanie już nie wrócili do walki [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Poniedziałek to 474. dzień inwazji. Odnotowano dezercję ok. 25 rosyjskich najeźdźców. Nie wrócili na front z wakacji obiecanych przez rosyjskie dowództwo wojskowe. Taką informację podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosyjscy dezerterzy nie wrócili do Mariupola i Nowoazowska. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Myśliwce biorące udział w misji NATO Air Policing wykonały w zeszłym tygodniu rekordową liczbę 15 lotów w celu zidentyfikowania i eskortowania rosyjskich samolotów naruszających zasady ruchu lotniczego w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Litewski resort obrony poinformował w poniedziałek, że jest to największa tygodniowa liczba przechwyconych samolotów w ciągu ostatniego roku nad Morzem Bałtyckim i jest to związane z prowadzonymi obecnie na szeroką skalę ćwiczeniami NATO.
- Rosyjskie wojska inżynieryjne od kilku dni zakładają ładunki wybuchowe na terenie zakładów chemicznych "Krymski Tytan" w Armiańsku na północy Krymu. Ich wysadzenie może wywołać kolejną katastrofę ekologiczną – alarmuje ukraiński wywiad wojskowy (HUR), wskazując, że w urządzeniach fabryki znajduje się około 200 ton amoniaku.
- Rosyjski minister Siergiej Szojgu niezwykle często występuje publicznie w ostatnich dniach – zwraca uwagę brytyjskie ministerstwo obrony w poniedziałkowej aktualizacji wywiadowczej. Analitycy wyjaśniają skąd wynika ta niespotykana wcześniej w toku wojny medialna aktywność polityka reżimu Putina.
- Pomimo ostrzałów trwa ewakuacja ludności w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Tymczasem Rosjanie wykorzystują filmiki z ukraińskiej ewakuacji i przedstawiają jako własne działania.
- Jak oświadczył rzecznik ukraińskiej armii Walerij Serszeń, Rosja wysadziła kolejną zaporę w rejonie działań kontrofensywnych, tym razem w obwodzie donieckim we wsi Nowodariwka.
- Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy, przekazał nowe informacje dotyczące ukraińskich jeńców. W ramach wymiany do kraju w niedzielę wróciło 95 żołnierzy Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej i Straży Granicznej - wśród nich byli legendarni obrońcy.
Trwają zacięte walki, siły rosyjskie ponoszą straty, odnosimy sukcesy mimo deszczu - poinformował w poniedziałek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podziękował wojskowym za każdą ukraińską flagę, która wraca na swoje miejsce w wyzwolonych miejscowościach.
12 czerwca Rosjanie uderzyli na region północny. Tym razem miasto Kostiantynówka znalazło się pod celownikiem wojsk rosyjskich, które prawdopodobnie ostrzelali z artylerii lufowej.
49-letni mężczyzna, który kosił trawę, zginął na boisku piłkarskim jednego z lokalnych parków - podała Doniecka Prokuratura Okręgowa.
W ciągu tygodnia ukraińskie siły zbrojne wyzwoliły spod rosyjskiej okupacji siedem miejscowości i przejęły kontrolę nad 90 km kw terytorium - poinformowała w poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
Sztab poinformował również, że Rosjanie koncentrują wysiłki nie tylko na obronie pozycji w obwodzie zaporoskim, lecz kontynuują też ataki w obwodzie donieckim, skupiając tam swoje wysiłki na kierunkach łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjińskim. W ciągu ostatniej doby doszło do 23 potyczek - czytamy w komunikacie.
Natomiast Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w poniedziałek po południu, że ukraińskie lotnictwo przeprowadziło w ciągu ostatniej doby osiem nalotów na obszary, na których koncentrowały się siły Rosjan. Zestrzelono m.in. śmigłowiec Ka-52 Aligator (w kodzie NATO Hokum B) i taktyczny bezzałogowy samolot Orlan-10.
Uderzenia zostały przeprowadzone przez 44. Brygadę Artylerii przy wsparciu jednostki rozpoznawczej 65. Brygady Zmechanizowanej - napisał portal. W komunikacie dodano też, że Rosjanie prowadzą na tym odcinku frontu aktywną obronę, starając się powstrzymać natarcie ukraińskich jednostek.
W pobliżu okupowanej wsi Robotyne w obwodzie zaporoskim Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały oddział rosyjskich czołgów; co najmniej jeden pojazd został zniszczony - podał w poniedziałek portal mil.in.ua.
Ukraina już dziś należy do zachodniej architektury bezpieczeństwa. Musimy wspierać ją w każdym wymiarze, którego potrzebuje - wojskowym, politycznym, humanitarnym – mówił w poniedziałek w Łodzi szef MSZ Zbigniew Rau. Dodał, że obecne partnerstwo naszych państw może być fundamentem strategicznej współpracy.
- Sprawimy, że Rosja nie tylko nie będzie zwycięzcą tego smutnego przedsięwzięcia, lecz również nie będzie w stanie go powtórzyć - dodał prezydent Francji.
- Ukraina broni się ze wzorową odwagą jednocześnie stawiając czoła ogromnym wyzwaniom, jak to smutnie nam przypomniało w ubiegłym tygodniu zniszczenie tamy w Nowej Kachowce. Dlatego nasze niezachwiane wsparcie dla Ukrainy musi być kontynuowane, niezależnie od tego, czy będzie to wsparcie polityczne, wojskowe, gospodarcze, humanitarne lub dotyczące odbudowy kraju - podkreślił Macron.
Nasze niezachwiane wsparcie dla Ukrainy musi być kontynuowane, niezależnie od tego, czy będzie to wsparcie polityczne, wojskowe, gospodarcze, humanitarne lub dotyczące odbudowy kraju - oświadczył w poniedziałek w Paryżu prezydent Francji Emmanuel Macron.
Na wniosek szefa litewskiego MSZ Prokuratora Generalna Litwy w poniedziałek wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie możliwego przestępczego przesiedlania ukraińskich dzieci na Białoruś.
Według oświadczenia MSZ podczas spotkania z Khanem litewski minister rozmawiał o międzynarodowych procesach mających na celu zapewnienie pełnej odpowiedzialności nie tylko Rosji, ale także Białorusinów uczestniczących w zbrodniach wojennych i przeciwko ludzkości popełnianych podczas agresji na Ukrainę.
Białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka poinformował podczas konferencji, że „opozycja gromadzi dowody, które pozwolą postawić Łukaszenkę w stan oskarżenia”.
Białoruska opozycja zebrała informacje o możliwej deportacji ponad 2 tys. ukraińskich dzieci, głównie sierot, z terytoriów Ukrainy tymczasowo okupowanych przez Rosję do obozów na Białorusi. Informacja ta została przedstawiona podczas poniedziałkowej międzynarodowej konferencji w Wilnie nt. odpowiedzialności reżimu Łukaszenki za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Szef litewskiego MSZ Gabrielius Landsbergis przekazał w poniedziałek prokuratorowi Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze Karimowi Khan dane dotyczące przestępczego przesiedlenia ukraińskich dzieci na Białoruś. Prokuratora Generalna Litwy w poniedziałek wszczęła postępowanie przygotowawcze w tej sprawie.
Miejscowi mieszkańcy są przesiedlani na okupowany Krym i do kraju krasnodarskiego na południu Rosji.
"W zatopionej Hołej Prystani w obwodzie chersońskim rosyjscy okupanci pozwalają na ewakuację obywatelom Ukrainy tylko po otrzymaniu łapówki" - pisze w wieczornym komunikacie sztab. Siły okupacyjne niszczą jednocześnie paszporty, akty urodzenia i inne dokumnety wydane na Ukrainie.
Rosyjskie siły okupacyjne żądają łapówek od osób chcących ewakuować się z zalanej i kontrolowanej przez nich miejscowości Hoła Prystań w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy - informuje w poniedziałek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Odnotowano dezercję ok. 25 rosyjskich najeźdźców. Nie wrócili na front z wakacji obiecanych przez rosyjskie dowództwo wojskowe. Taką informację podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosyjscy dezerterzy nie wrócili do Mariupola i Nowoazowska.
Źródło: PAP, Ukrinform, Unian, RBK-Ukraina, Ukraińska Pravda