Tajemnicze odkrycie nad Bałtykiem. Oto co skrywały wydmy
W gminie Darłowo dokonano ciekawego odkrycia z czasów II wojny światowej. Wszystko kilka miesięcy temu odsłoniły fale uderzające o brzeg. Z nadmorskiej wydmy wyłoniły się tajemnicze tory. To element kolejki wąskotorowej, której początki sięgają 1935 r. W czasie wojny niedaleko znajdował się tajny poligon Hitlera. Odsłonięty fragment torów natychmiast przywołał skojarzenia ze złotym pociągiem. Tym razem nad Bałtykiem.
Wejście na plaże w Dąbkowicach
Znalezisko miało miejsce na terenie nadbałtyckiej plaży, znajdującej się na odcinku Kopań-Wicie w gminie Darłowo. Sztormowe fale odkryły pochodzące prawdopodobnie sprzed blisko stu lat od dawna nieużytkowane tory. Pojawiły się nawet pogłoski, że możemy mieć do czynienia z bałtyckim złotym pociągiem.
Tory do transportu pali
Przez nadmorskie miejscowości w gminie Darłowo przebiegała kiedyś kolej wąskotorowa, której budowa rozpoczęła się w 1935 r. Powstała ona na zlecenie Williego Borchersa, którego brygada była odpowiedzialna nie tylko za budowę kolei, ale i za wykonanie umocnień nadmorskiego brzegu. Wspomniana kolej miała służyć konkretnemu zadaniu – do przemieszczania długich, bo nawet 25-metrowych pali zwanych "ostrogami", które później wbijano w morzu. Kolej służyła jako połączenie czterech funkcjonujących wówczas na tym rejonie składowisk.
Tajny poligon Adolfa Hitlera
Choć dziś w gminie Darłowo mieści się teren polskiej jednostki wojskowej, warto zwrócić uwagę na fakt, że w czasie II wojny światowej funkcjonował tam tajny poligon doświadczalny założony przez Adolfa Hitlera. Był to obiekt niezwykle ważny dla nazistowskich Niemiec. Potwierdzeniem tego może być fakt, że sam Hitler osobiście odwiedził to miejsce. Na terenie nadmorskiego poligonu testowano między innymi największe armaty kolejowe. Istnieje dużo prawdopodobieństwo, że odnalezione fragmenty torów były wykorzystywane właśnie przez III Rzeszę.
