Tajemnicze odkrycie na dnie oceanu. "O mój Boże, co to jest"
Niezwykłe spotkanie w odległych głębinach Pacyfiku. Dopiero drugie takie w historii. Grupa naukowców z organizacji Ocean Exploration Trust podczas eksploracji dna Oceanu Spokojnego przy użyciu specjalnego łazika morskiego nagle odkryła tajemniczą meduzę. Uwagę badaczy przykuł kolor galaretowatego stworzenia i przyczepione do niego trzy długie macki. Nagranie z momentu spotkania udostępniła agencja Reutera. Na nagraniu słychać, jak jedna z kobiet ze zdumieniem zastanawia się, co właśnie widzi przed swoimi oczami. "O mój Boże, co to jest" - pytała zdziwiona innych ekspertów. "Nigdy czegoś takiego nie widziałam" - słychać u poruszonych naukowców. Po wstępnej analizie okazało się, że natrafiono na meduzę, która jest gatunkiem głębinowym wciąż nieopisanym, prawdopodobnie z rodzaju Bathykorus. Do tej pory tylko raz spotkano tę meduzę w głębinach oceanu, a działo to się w 2015 r. Wiadomo już, że trzy macki służą jej do polowania i zabijania swoich ofiar. Dr Dhugal Lindsay, naukowiec z Japan Agency for Marine-Earth Science & Technology, skomentował krótko dziwne macki tego stworzenia. "Zobrazowany osobnik jest trimeryczny, tylko z trzema mackami. Jest to niezwykle rzadkie" - powiedział na łamach agencji Reutera.