Tajemnica lotu MH370. Malaysia Airlines i Boeing sądzone w Chinach
W stolicy Chin trwają przesłuchania sądowe w sprawie odszkodowań dla krewnych osób, które zginęły na pokładzie samolotu linii Malaysia Airlines. Maszyna zaginęła w 2014 roku podczas lotu do Pekinu.
Należący do malezyjskich linii lotniczych Boeing 777 o numerze lotu MH370 przewoził na pokładzie 12 członków załogi i 227 pasażerów, w tym ponad 150 obywateli Chin. Wystartował z międzynarodowego lotniska w Kuala Lumpur w Malezji i miał dolecieć do Pekinu. Maszyna nigdy nie dotarła do celu.
Pojawiło się wiele teorii na temat losu samolotu i jego pasażerów. Podejrzewano awarię techniczną, próbę porwania i celowe działanie załogi. Do tej pory nie udało się bezsprzecznie ustalić przyczyny, dla której samolot zboczył z pierwotnej trasy. Podczas wielomiesięcznych poszukiwań nie odnaleziono wraku. Udało się znaleźć jedynie fragmenty maszyny wyrzucone wzdłuż wybrzeży Afryki i wysp Oceanu Indyjskiego, których pochodzenie potwierdzono lub co do których istnieje przypuszczenie, że są szczątkami zaginionego Boeinga - podaje Reuters.
Portal ChinaDaily poinformował, że ponad 40 członków rodzin zaginionych pasażerów stawiło się w poniedziałek czasu lokalnego w Sądzie Ludowym Okręgu Chaoyang w Pekinie. Według doniesień przesłuchania sądowe mają potrwać do 6 grudnia. Chińskie media podają, że rodziny domagają się odszkodowań cywilnych w wysokości od 10 do 80 milionów juanów (od około 5,6 do ponad 44 milionów zł) dla każdego poszkodowanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tygrys zaatakował na oczach turystów. Ofiara aż wyleciała w powietrze
Odszkodowania udało się wywalczyć już 110 krewnym pasażerów lotu MH370. Dzięki osiągnięciu ugody z pozwanymi, każda z rodzin otrzymała od 2,5 do 3 milionów juanów (od 1,4 do prawie 1,7 miliona złotych). Oskarżonymi w tej sprawie są, między innymi, linia lotnicza Malaysia Airlines, producent samolotów Boeing, wytwórca silników i firma ubezpieczeniowa.
Źródło: AP, ChinaDaily