Tajemnica grobu z Lasu Mokrzańskiego we Wrocławiu rozwiązana
Znajdujący się w granicach administracyjnych Wrocławia Las Mokrzański jest miejscem bardzo chętnie odwiedzanym nie tylko przez okolicznych mieszkańców. Goście tego niezwykłego kompleksu leśnego przez lata zastanawiali się, jaką tajemnicę kryje w sobie grób, znajdujący się przy jednej z głównych alejek. Teraz zagadkę udało się rozwiązać.
02.11.2021 11:32
Las Mokrzański to największy kompleks leśny w granicach administracyjnych Wrocławia. Znajduje się na północno-zachodnim skraju stolicy Dolnego Śląska, zahaczając o osiedle Leśnica, Mokra, Marszowice oraz tereny pozamiejskie takie jak Wilkszyn i Miłoszyn. Miejsce to jest niezwykle popularne wśród okolicznych mieszkańców oraz przyjezdnych.
Zagadka tajemniczego grobu we Wrocławiu rozwiązania
Tuż przy wejściu od strony Osiedla Malowniczego, znajduje się tajemniczy grób. O genezie jego powstania krążyły legendy. - Słyszałem o tym, że została tu zgwałcona i zabita jakaś kobieta. Później, że mężczyzna zmarł na zawał. Były nawet koncepcje ze zwierzęciem domowym, którego ktoś bardzo kochał. Ale to dziwne, że grób w lesie jest tak świetnie utrzymany - mówi w rozmowie z WP Wiadomości pan Piotr, którego spotkaliśmy nieopodal mogiły.
Grób rzeczywiście jak na swoje położenie jest rewelacyjnie utrzymany. Na krzyżu wisi różaniec, a na kopcu ziemi regularnie pojawiają się nowe kwiaty i świeże znicze. Tuż obok stoi ławeczka, która ma umożliwić wygodne spędzanie czasu przy mogile. Trudno się więc dziwić, że miejsce to zostało owiane legendą.
- Logiczne byłoby, że to jakieś pozostałości po wojnie, ale jakim cudem w takim razie wciąż pojawiałyby się tu nowe ozdoby? Widać, że ktoś bardzo o to dba. Poniemieckie mogiły w takich lokalizacjach zazwyczaj popadają w ruinę - dodaje pan Piotr.
- Piękne jest to, że praktycznie co chwilę przy tym grobie pojawiają się świeże znicze czy kwiaty. Przecież tu nie leży nikt bliski, by odwiedzała to miejsce jakaś rodzina - podkreśla z kolei starsza kobieta, która odwiedza to miejsce podczas spacerów z psem.
POMOST zajął się tajemniczym grobem
Pod koniec października zgodę na pracę sondażowe oraz ekshumację grobu otrzymała Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych POMOST. Efekty są dość zaskakujące. Jak się okazało, w grobie znajdują się szczątki pięciu żołnierzy niemieckich. Zostali oni pochowani w bardzo ciasnej jamie grobowej. Sposób ułożenia ciał wskazywał na to, że do pochówku doszło w okresie zimowym, przy sporym pośpiechu.
W środku udało się zidentyfikować sporo przedmiotów. "Przy szczątkach - oprócz licznych guzików mundurowych różnego rodzaju - znajdował się jeden nieprzełamany nieśmiertelnik (po czym należy wnioskować, że śmierć właściciela najprawdopodobniej nie została nigdzie odnotowana i żołnierz ten wciąż figuruje w ewidencji jako zaginiony), kolejny nieśmiertelnik przełamany, a także drobne przedmioty osobiste" - poinformowała organizacja.
W grobie znajdowała się m.in. zapalniczka benzynowa, sygnet z inicjałami niemieckiego właściciela, a także różnego rodzaju ozdoby - chociażby pamiątkę wykonaną z plastiku w kształcie podkowy i z napisem "ZOO Breslau".
I tak zagadka tajemniczego grobu została raz na zawsze rozwiązana. Co więcej, mieszkańcy w leśnym gąszczu zidentyfikowali jeszcze przynajmniej trzy mogiły. Są one jednak głęboko ukryte w środku lasu, a ich utrzymanie trudno porównać z grobem przy głównej alejce. Nie znajdziemy tam zniczy czy kwiatów. Są jedynie krzyże.
Stowarzyszenie POMOST regularnie prowadzi prace ekshumacyjne na terenie kraju. Odbywa się to oczywiście za specjalnym pozwoleniem, a skutków wyjaśniania tajemnic nie widać. Groby są pozostawiane w takim stanie, w jakim były przed rozpoczęciem działań przedstawicieli organizacji.
Pracownia realizuje swoje zadania na zlecenie Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi. Działalność stowarzyszenia POMOST na terenie Polski podlega bezpośrednio Instytutowi Pamięci Narodowej.
Przedstawiciele organizacji zapewniają, że jej celem jest budowanie pokoju i dobrych relacji pomiędzy narodami. Przy okazji rozwiązuje wiele zagadek, nurtujących szczególnie społeczność lokalną. W ostatnich tygodniach prace ekshumacyjne prowadzone były m.in. w Białogórze, Lubinie, Chrząszczycach i Lenartowicach.