Tajemna wiedza Sulika?
Wiedzę o czymś publicznie nieujawnionym ma, zdaniem szefa Komisji Śledczej Tomasza Nałęcza, członek Rady Nadzorczej telewizji Bolesław Sulik. Taką sugestię wyraził Nałęcz w odpowiedzi na słowa Sulika skierowane do prezesa TVP: "Masz swoje powody Robert, żeby sam nie
występować w tej sprawie. Znam je i rozumiem".
21.02.2003 10:40
"Cała ta sprawa, 'Rywingate' przynosi szkodę wszystkim, którzy nawet pośrednio, przypadkowo się w nią zaangażowali. Przynosi także szkodę nam. Ja czuję niecierpliwość pewną, że czas byłoby w jakiś sposób przerwać milczenie na ten temat ze strony telewizji publicznej. Tym bardziej, że jesteśmy otoczeni nieprzychylnymi nam mediami. Ty masz swoje powody Robert, żeby sam nie występować - znam je i rozumiem" - taki fragment wypowiedzi Sulika z posiedzenia Rady Nadzorczej TVP 21 stycznia adresowanej do prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego odczytał w piątek w czasie sejmowej komisji śledczej jej szef Tomasz Nałęcz (UP). Zdaniem Nałęcza "kluczowe" jest ostatnie zdanie Sulika.
Kwiatkowski wyjaśniał, że - jego zdaniem - Sulikowi chodziło, by szef TVP nie występował zbyt aktywnie, jako komentator, bowiem jest uczestnikiem.
Innego zdania był Nałęcz: "Rozumiem, że nie o tym mówił. Chodziło mu o coś więcej, niż o te oczywistości. Rozumiem, że jest jakaś wiedza, która nie jest wiedzą potoczną, zaczerpniętą z lektury "Gazety Wyborczej" i obserwacji mediów".
Piątek jest trzecim dniem przesłuchiwań przed Komisją Śledczą Roberta Kwiatkowskiego.(ck)