wschód(strona 27/39)

Izraelskie czołgi wjechały w piątek na palestyńskie tereny na Zachodnim Brzegu Jordanu. Żołnierze aresztowali co najmniej jednego bojownika oraz przeprowadzili rewizje w kilku domach. Informacje te podały palestyńskie siły bezpieczeństwa.

Izraelskie helikoptery ostrzelały rakietami w czwartek wieczorem kompleks palestyńskich budynków rządowych w Nablusie, na Zachodnim Brzegu Jordanu. Prawdopodobnie jest to odpowiedź na środowy atak palestyńskiego ekstremisty na osiedle żydowskie.

(AFP)
Parlament Europejski, usiłując przerwać izolację palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata, zaprosił go do wygłoszenia przemówienia na swym forum. Decyzję poparło 430 deputowanych, 15 było przeciw, a 22 wstrzymało się od głosu.

(AFP)

Władze Izraela zapowiedziały szybką odpowiedź zbrojną na środowy atak palestyńskiego ekstremisty na osiedle żydowskie. Decyzję o zbrojnej ripoście podjęli w czwartek podczas specjalnego spotkania w Tel Awiwie mininister spraw zagranicznych Izraela Szimon Peres oraz szefowie izraelskich służb bezpieczeństwa.

Kolejnych 125 izraelskich oficerów rezerwy podpisało się pod listem protestacyjnym przeciwko operacjom armii izraelskiej na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy oraz działaniom represyjnym przeciwko ludności palestyńskiej. Wśród tych, którzy się podpisali jest Yuval Tamari, syn generała Nehemii Tamariego, który zginął w katastrofie helikoptera w 1994 roku.

W arabskiej, wschodniej części Jerozolimy zburzono w środę rano pięć palestyńskich domów - podały miejscowe źródła.

Minister obrony Izraela zaapelował do USA, aby stworzyły alternatywę wobec przywódcy Palestyńczyków, Jasera Arafata.

Szef Ligi Arabskiej Amr Mussa wezwał we wtorek administrację prezydenta George'a W. Busha, by nie izolowała palestyńskiego przywódcy Jassera Arafata w bliskowschodnim procesie pokojowym.

Iran ostrzegł w poniedziałek Izrael, by nie próbował atakować jego elektrowni atomowej w Buszerze, gdyż ewentualny odwet będzie niewyobrażalny.

Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny zapowiedział zemstę za śmierć 4 Palestyńczyków, którzy zginęli w poniedziałek nad ranem w Rafah na południu Strefy Gazy. Samochód, którym jechali Palestyńczycy wyleciał w powietrze. Jedna osoba przeżyła, ale jej stan jest krytyczny.

(AFP)

We wschodniej Jerozolimie doszło w poniedziałek do starć pomiędzy grupą palestyńskiej młodzieży, a izraelską policją. Powodem zamieszek było zniszczenie przez izraelską administrację dwóch należących do Palestyńczyków domów, które - zdaniem izraelskich władz - wybudowano bez pozwolenia.

Iran dostarczył bojownikom libańskiego Hezbollahu 8 tys. rakiet, które mogą zostać wykorzystane do ataków na izraelskie miasta - poinformował w poniedziałek izraelski minister spraw zagranicznych Szimon Peres.

Jaser Arafat (AFP)
Minister spraw zagranicznych Izraela Szimon Peres nazwał dobrym początkiem opublikowaną w dzienniku New York Times deklarację Jasera Arafata o gotowości do rozmów pokojowych z Izraelem i do zduszenia terroryzmu. Zarazem wezwał przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej do przekształcenia słów w czyn.

(AFP)
Minister spraw zagranicznych Izraela Szimon Peres zaapelował do przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata, by rozprawił się z palestyńskimi organizacjami terrorystycznymi.

Prezydent USA George W. Bush uważa, że wypowiedź premiera Izraela Ariela Szarona żałującego, że Arafat nie został "zlikwidowany" w 1982 roku w Libanie, nie przysłuży się procesowi pokojowemu na Bliskim Wschodzie.

54% Izraelczyków jest za usunięciem ze sceny politycznej przywódcy Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata. Jedna trzecia izraelskiego społeczeństwa uważa, że władze w Tel-Awiwie powinny wypowiedzieć Palestyńczykom otwartą wojnę - wynika z najnowszego sondażu opublikowanego w piątek przez izraelski dziennik Maariw.

Premier Izraela Ariel Szaron oświadczył w czwartek, iż żałuje, że palestyński lider Jaser Arafat nie został zlikwidowany w latach osiemdziesiątych, w czasie wojny w Libanie.

W nocy ze środy na czwartek izraelscy żołnierze wtargnęli na godzinę do administrowanego przez Palestyńczyków regionu Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. Nie doszło do żadnych incydentów.

50 oficerów izraelskich, którzy w liście otwartym odmówili służby na terytoriach palestyńskich, mogą spodziewać się degradacji. W liście opublikowanym w ub. tygodniu w prasie izraelskiej oficerowie napisali, że udział w operacjach na terytoriach palestyńskich jest dowodem braku człowieczeństwa w armii i rozkładu całego społeczeństwa izraelskiego. Izraelska gazeta Haaretz poinformowała w środę, że list chce podpisać kolejnych 50 oficerów.

Dwie osoby zostały ranne w zamachu, do
którego doszło w środę rano w izraelskiej miejscowości Taibeh na
północ od Tel-Awiwu. Na miejscu zginął palestyński zamachowiec-
samobójca - podała izraelska policja.