woda(strona 35/61)

W ciągu najbliższych kilku dni stan wód w rzekach w Łódzkiem nadal będzie się utrzymywał na wysokim poziomie. Będzie to powodowało dalsze zagrożenie powodziowe w regionie - wynika z informacji przekazanych po posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Poważna sytuacja panuje też na Lubelszczyźnie. Wisła płynie tam powyżej stanów alarmowych i nadal, choć niewiele, przybiera. W miejscowości Popów w gminie Annopol woda przelała się przez wał. Trwa ewakuacja mieszkańców wsi - informuje straż pożarna.

Póki co zoo jest bezpieczne - uspokaja dyrektor warszawskiego zoo dr Andrzej Kruszewicz. Niektórym zwierzętom podano środki uspokajające, ale nie ma mowy o ich odstrzeliwaniu. - Odstrzeliwanie zwierzęcia możliwe jest tylko wtedy, gdy nie da się go uratować, np. zwierzę jest poranione - w ten sposób dyrektor dementuje pogłoski o planowanym odstrzeliwaniu zwierząt w warszawskim zoo.

Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski wprowadził alarm przeciwpowodziowy dla gmin i powiatów okołowarszawskich.

Zdesperowani mieszkańcy zalanej dzielnicy Ochodza w Czechowicach-Dziedzicach na Śląsku rozkopują wał przeciwpowodziowy. Zrobili w nim wyrwę szerokości 5-6 metrów i spuszczają wodę z zalanych terenów do rzeki Iłownicy. Przejeżdżające obok patrole straży miejskiej i policji nie reagują.

Opada woda w Wiśle w województwie świętokrzyskim. W Sandomierzu trwa zabezpieczanie przed zalaniem huty szkła. W nocy został przerwany wał w Rybitwach w powiecie staszowskim.

W czwartek wieczorem na Opolszczyźnie zalane były 94 miejscowości. Najtrudniejsza sytuacja była w dolinie Odry poniżej Opola i w dzielnicy Metalchem, gdzie do umacniania wałów włączyło się wojsko. Powoli opada poziom Odry w Krapkowicach i Opolu.

Sytuacja w gminie Lanckoronie (powiat wadowicki) w rejonach powstałych osuwisk jest katastrofalna - informuje wójt Zofia Oszacka. Do użytku nie nadaje się tam już około 50 budynków. Gmina apeluje o pomoc.

Fala wezbraniowa dotarła do Warszawy. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski utrzymuje, że miastu nic nie powinno zagrażać, ponieważ stolica jest na to odpowiednio przygotowana. Zagrożone są jednak wały przeciwpowodziowe w całym województwie - zdaniem wojewody mogą puścić w dowolnej chwili. Dyżurny hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Hubert Miszczuk powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, że fala kulminacyjna dotrze do stolicy nie jak podawały wcześniej media w czwartek o 21.00, ale jutro o godzinie 22.00. Podinspektor Artur Adamiak ze służby dyżurnej miasta w rozmowie z nami powiedział z kolei, że Wisła będzie miała szczytową wysokość w piątek o 6.00 i osiągnie 750 cm.

Schronisko dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej 3 w Krakowie przestało działać. Większość z ponad 700 zwierzaków, głównie psów i ok. 120 kotów, znalazła tymczasowe schronienie w Krakowskim Klubie Jeździeckim przy ul. Kobierzyńskiej. Ale wiele z nich zabrali na przechowanie do swoich domów krakowianie.

Prognozy są optymistyczne. Na terenach już zalanych nie należy spodziewać się dużych opadów - poinformował szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller. Podkreślił jednak, że po trzech dniach podtopień wały są bardzo osłabione.

Dyrektor tamy na Zbiorniku Goczałkowickim uważa, że tylko cud uratował Śląsk przed katastrofą. Zbiornik retencyjny, który chroni tereny w dolinie Małej Wisły przed zalaniem był napełniony wodą niemal do granic możliwości.

Rządowy zespół zarządzania kryzysowego przygotowywał w nocy ze środy na czwartek działania na wypadek konieczności ochrony Wrocławia przed skutkami powodzi; rozmawiał też o zabezpieczeniach dla Warszawy - poinformował premier Donald Tusk.

W powiecie oświęcimskim znaleziono ciało około 57-letniego mężczyzny. Zwłoki odkryto w zaroślach w pobliżu rzeki w miejscowości Graboszyce koło Zatora. Mężczyzna utonął.

Południowa Polska nadal walczy z powodziami, ale w wielu miejscach sytuacja powoli się stabilizuje, a prognozy przewidują niewielką poprawę pogody - opady będą mniej intensywne, choć wystąpią burze. W wielu rejonach kraju wciąż jednak trwa dramatyczna walka z wielką wodą. Jak brzmią najświeższe meldunki władz i meteorologów?

- Co my teraz zrobimy? Woda i błocko zabrały nam wszystko... - Krystyna (56 l.) i Jerzy (59 l.) Musiałowie z Pochybia (woj. małopolskie) z trudem powstrzymują łzy.

Pływające w wodzie zwłoki, prawdopodobnie mężczyzny, znaleziono w prawobrzeżnej części Sandomierza, która została zalana po przerwaniu wału na Wiśle.

Trzy państwa bałtyckie podjęły decyzję o wysłaniu wspólnej ekipy ratunkowej na dotknięte powodzią obszary w południowej Polsce - poinformował w nocie dla prasy litewski Departament ds. Pożarów i Ratownictwa.