telefon(strona 9/23)

Dolnośląska policja zatrzymała 13-letniego sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Powiadomił on o podłożeniu bomby w szkole w Trzebnicy. Policja znalazła nastolatka, mimo że zniszczył i wyrzucił kartę telefoniczną, z której korzystał.

- Nie było żadnego telefonu po katastrofie - zapewnia wdowa po funkcjonariuszu BOR Krystyna Surówka. O sprawie napisała "Gazeta Polska". - Jedyną prawdą w tym artykule jest to, że brat męża wszystkiemu zaprzeczył - stwierdziła w TVN24.

Policjanci z Katowic zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który napadł na własną żonę. Mężczyzna pobił kobietę parasolką i ukradł jej telefon, dokumenty oraz pieniądze. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Informacje o zagrożeniu burzą, deszczem albo wylaniem rzek będzie dostępne dzięki usłudze SMS. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uruchomił system szybkiego powiadamiania o groźnych zjawiskach drogą elektroniczną.

Wdrażany od lat system alarmowego numeru 112 jest prowizoryczny i nieskuteczny - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli w raporcie przesłanym sejmowi. Izba negatywnie ocenia działania kolejnych szefów MSWiA i postuluje, by nadzór nad wdrażaniem numeru objął premier.

Premier Rosji Władimir Putin przyznał, że wciąż nie ma telefonu komórkowego i, co więcej, nigdy nie odbiera u siebie telefonu domowego.

W Głogowie sześcioletni chłopiec zadzwonił do wujka i poinformował go o pożarze w swoim domu. Gdy na miejsce przyjechały wezwane przez dorosłego służby ratunkowe, okazało się, że to tylko... żart. Teraz sprawą nieletniego dowcipnisia zajmie się sąd rodzinny.

Stołeczni policjanci zatrzymali 44-latka, który w nocy z niedzieli na poniedziałek prawdopodobnie dzwonił na numer alarmowy 112 z informacją o podłożeniu bomby w pobliżu Pałacu Prezydenckiego.

Kłopoty 44-letniego Polaka z Worcester. Żona znalazła w jego telefonie komórkowym nagie zdjęcia nieletniej dziewczyny. Sprawę zgłosiła policji, a jej finał odbył się w sądzie.

- Ma pan w domu bombę zegarową - usłyszał w środku nocy mieszkaniec wioski pod Prudnikiem (woj. opolskie), po czym dzwoniący rozłączył się - pisze "Nowa Trybuna Opolska".

"Radosne policzkowanie", tak nazywał się gang, do którego należeli 16-letni Leon Elcock i 15-letni Hamza Lyzai. W 2009 roku zaatakowali 67-letniego Ekrama Haque, gdy wychodził z meczetu w południowym Londynie. Napastnicy dotkliwie pobili Ekrama, na oczach jego trzyletniej wnuczki. Mężczyzna zmarł tydzień później na skutek obrażeń. Sprawa znalazła swój finał w sądzie - informuje BBC NEWS.

0-800-200-300 lub 0-608-599-999 - pod tymi numerami telefonów pomocy mogą szukać obcokrajowcy, którzy przyjechali na wakacje do Polski. Po drugiej stronie słuchawki będą czekać przeszkolone osoby, władające co najmniej dwoma językami obcymi.

Radosław Sikorski w programie "Gość Radia Zet", w odpowiedzi na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego zamieszczone w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" powiedział m.in., że prezes Kaczyński miał ofertę dołączenia do delegacji premiera. Nie skorzystał z sobie wiadomych powodów.

Częstochowska policja zatrzymała 29-latkę, która przez kilka miesięcy za pośrednictwem internetu proponowała zakup kodów doładowujących telefony komórkowe.

Zdaniem ekspertów, Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA nie udostępni nagrania rozmowy Lecha i Jarosława Kaczyńskich przeprowadzonej przez telefon satelitarny w czasie lotu do Katynia, o które wystąpiła polska prokuratura - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jest niemal pewne, że rozmowa ta została nagrana, i że Amerykanie ją odsłuchali.

54-letni Niemiec z Hamburga umieścił jako sygnał w swym telefonie fragment przemówienia Hitlera zakończony okrzykiem "Sieg heil!"- grożą mu 3 lata więzienia za złamanie prawa o zakazie propagowania symboli nazizmu - podała policja.

Cztery budki telefoniczne, przypominające te z lat PRL, stanęły w najruchliwszych miejscach Łodzi. Nie będzie można jednak się z nich nigdzie dodzwonić, lecz nagrać, co się myśli o mieście.

Krakowska policja prowadzi sprawę 15-letniego ucznia 3 klasy gimnazjum, który kilkanaście razy dla żartu powiadamiał służby ratownicze o różnego rodzaju zagrożeniach.

Stołeczni policjanci zatrzymali 26-letniego Piotra T. , który jako pracownik firmy zajmującej się sprzedażą telekodów operatorów sieci telefonicznych, przywłaszczył telekody warte 550 tys. złotych, a następnie rozpowszechniał je za pośrednictwem Internetu. Policjanci szacują, że straty mogą sięgnąć nawet 2 mln złotych. Teraz może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Niespełna godzinę mieli policjanci z Kamiennej Góry (woj. dolnośląskie) na zatrzymanie mężczyzny, który groził zabiciem kobiety. Sprawca zadzwonił do dyżurnego i poinformował o swoim zamiarze. Okazało się, że na cel obrał... własną matkę.