Drogowcy ogłosili przetarg na budowę świateł na przejściu dla pieszych przez ulicę Marszałkowską w rejonie ulicy Senatorskiej, na skraju placu Bankowego.
Do nietypowych incydentów doszło w Poznaniu. Napastnicy chcieli się włamać do samochodów, w których przebywały kobiety. Jeden z mężczyzn chciał otworzyć drzwi i ukraść torebkę. Kierowcy apelują.
We Włochach na skrzyżowaniu ulicy Komitetu Obrony Robotników z ulicą Zarankiewicza zakończyła się budowa nowych świateł. ZDM wyremontował także dwie inne sygnalizacje w tej okolicy i to nie koniec zmian.
Zarząd Dróg Miejskich wyłączył żółte przyciski znajdujące się przy przejściach dla pieszych. „Sygnalizacje przełączone zostały w tryb automatyczny". Decyzja zapadła w związku zagrożeniem epidemicznym. Drogowcy dokładają wszelkich starań, by w możliwie jak największym stopniu zahamować rozprzestrzenianie się wirusa.
Na skrzyżowaniu w Lublinie zamontowano nową sygnalizację świetlną. Wbrew oczekiwaniom osób, które zadecydowały o jej założeniu, na ulicy zamiast zrobić się spokojniej i bezpieczniej, zaczęły tworzyć się ogromne korki.
"Stawiając na szali większe niedogodności dla kierowców i bezpieczeństwo życia ludzkiego. Zawsze wybierzemy bezpieczeństwo i dlatego prowadzimy tę akcję" mówi Tomasz Kunert, z wydziału prasowego Urzędu Miasta.
Od soboty na Al. Marcinkowskiego nie działa sygnalizacja świetlna. To nie żadna awaria, ale celowy eksperyment, który ma usprawnić ruch pieszych i rowerzystów w centrum. ZDM sprawdza, czy spowoduje to większe korki.
Zostało 10 sekund do zmiany światła na zielone - taki komunikat już niebawem będą mogli zobaczyć stołeczni kierowcy. Wszystko dzięki nowemu rozporządzeniu ministra infrastruktury, które będzie pozwalało na testowanie wszelkich udogodnień ułatwiających życie podróżującym po Warszawie. Pierwsze skrzyżowanie czeka już tylko na nowe przepisy urzędników i zatwierdzenie miejskiego inżyniera ruchu.
Sygnalizacja świetlna na jednej z głównych ulic Lubina (Dolnośląskie) została uszkodzona przez przewożony ciężarówką czołg. Szkody były na tyle poważne, że konieczne było wycięcie jednego ze słupów sygnalizacyjnych.