Największym zagrożeniem dla brytyjskich karpi i szczupaków nie są już zmiany klimatyczne czy choroby, ale imigranci z Polski, Rumunii i Bułgarii – informuje "Daily Mail". Podczas gdy brytyjscy wędkarze po złowieniu wypuszczają je na wolność, imigranci z przyjemnością pakują karpie i szczupaki do torby i zanoszą do domu na kolacje.