projekty ustaw

Prezydent Karol Nawrocki zaapelował do marszałka Sejmu, aby przeprowadzić rzetelną debatę nad jego projektami ustaw, które od miesięcy pozostają bez rozpatrzenia. W zamieszczonym komunikacie kancelaria prezydenta podkreśla stagnację w procesie legislacyjnym.

Radosław Sikorski odniósł się do słów Karola Nawrockiego o "konsultowaniu projektów ustaw już na wczesnym etapie prac". Wicepremier nie hamował się i jasno dał do zrozumienia, że nic takiego nie nastąpi.

Nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział blokowanie niektórych "szkodliwych" projektów ustaw proponowanych przez prezydenta Karola Nawrockiego. O narastającym konflikcie wypowiedział się szef prezydenckiego biura polityki międzynarodowej Marcin Przydacz.

Koalicja rządząca zapowiada, że projekty ustaw Karola Nawrockiego będą rozpatrywane jak wszystkie inne propozycje. Pierwsza inicjatywa dotycząca CPK w wersji PiS jest ogólna i nie zawiera szczegółów finansowych, co zdaniem strony rządowej pokazuje "polityczne intencje, a nie chęć rozwiązywania problemów".

Prace nad projektami wpływającymi jako poselskie czy komisyjne mogą się znacznie wydłużyć. W Kancelarii Sejmu powstaje propozycja zmian w regulaminie izby, która zmienia długość czasu, jaki musi upłynąć na konsultacje projektów ustaw.

Dotychczas projekty ustaw wniesione przez posłów, w odróżnieniu od rządowych, nie podlegały konsultacjom społecznym. Teraz ma się to zmienić. Jeszcze w tym roku ma ruszyć specjalna platforma umożliwiająca konsultowanie projektów poselskich online.

Ryszard Terlecki z PiS został zapytany o możliwość procedowania projektów dot. aborcji i pomocy kobietom po październikowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. - Może trzeba pewne prace przyspieszyć - stwierdził wicemarszałek Sejmu.

Posłowie zajmują się dziś dwoma obywatelskimi projektami dotyczącymi usuwania ciąży. Jeden z nich legalizuje aborcję do 12 tygodnia, drugi zakłada zaostrzenie przepisów. Zwolennicy obu projektów zapowiadają protesty. Przed Sejmem od rana stoją rzędy barierek.

Czy PiS złamał prezydenta? Zadecydowała piątkowa rozmowa z Kaczyńskim? Z pewnością skala ataku, jaką media bliskie rządowi przeprowadziły między piątkiem a poniedziałkiem na profesora Michała Królikowskiego i samego prezydenta, pokazała głowie państwa i jego środowisku, że otwarty konflikt z PiS będzie dla Andrzeja Dudy osobiście bolesny i trudny. Można też spekulować, że Dudzie po prostu puściły nerwy i w kluczowej dla powodzenia swojego projektu kawaleryjskiej szarży wypadł z siodła. Wielu komentatorów pewnie napisze, że po wakacyjnej przerwie na Krakowskie Przedmieście znów wrócił Adrian.