Powódź(strona 127/1)

Rosyjski minister ds. sytuacji nadzwyczajnych - Siergiej Szojgu - straty wyrządzone przez powódź w Jakucji na Syberii ocenił na blisko 3 mld rubli.

Likwidacja skutków powodzi stulecia w rosyjskiej Jakucji kosztować będzie około 7,5 mld rubli - powiedział w poniedziałek wicepremier tej syberyjskiej republiki, Aleksandr Akimow.

Władze Leńska zapowiadają, że w ciągu czterech miesięcy odbudują 2692 domy, zniszczone podczas katastrofalnej powodzi, w wyniku której miasto zostało całkowicie zalane przez wody Leny.

Rosja nie zamierza sprzedawać rezerw złota w celu uzyskania środków na pomoc dla ofiar powodzi w Jakucji - oświadczył w piątek rosyjski prezydent Władimir Putin.

(AFP)
Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, sytuacja na głównych rzekach syberyjskich powoli wraca do normy, a miastom w Jakucji nie zagraża już zatopienie - podała w czwartek agencja ITAR - TASS. W środę na miejsce kataklizmu przybył prezydent Rosji Władimir Putin.

Prezydent Rosji Władimir Putin przyleciał w czwartek rano do Mirnego na Syberii, skąd udał się do Leńska, zniszczonego w ubiegłym tygodniu w wyniku największej od 100 lat powodzi.

200-tysięczny Jakuck na Syberii zdołał ostatecznie
uniknąć w środę zatopienia, dzięki wałom, które zatrzymały wody
rozlewającej się Leny, oraz saperom, którzy rozbili zator lodowy w
dolnym biegu rzeki.

Sytuacja powodziowa w pobliżu Jakucka we wschodniej Syberii poprawia się. Wody Leny opadają. Ludzie w Jakucku odetchnęli - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej obecny na miejscu ksiądz Witold Bajor, polski salezjanin. Dodał, że wszyscy wciąż obawiają się nadejścia kolejnej fali powodziowej.

We wtorek rano udało się zlikwidować zator lodowy na syberyjskiej rzece Lenie w rejonie Jakucka. Nadal trwa jednak ewakuacja części mieszkańców miasta.

Wody wezbranej kolejnej rzeki syberyjskiej - Jeniseju zalały w nocy z poniedziałku na wtorek podmiejskie dzielnice stolicy Republiki Tuwy - Kuzyłu. Ewakuowano ponad tysiąc mieszkańców miasta i okolicznych wsi.

45 tys. osób ewakuowano z Jakucji dotkniętej wylewem syberyjskiej rzeki Leny. Z żywiołem walczą mieszkańcy stolicy regionu - Jakucka.

Minister Siergiej Szojgu w poniedziałek po raz kolejny stwierdził, że zniszczenia w Leńsku - który jako pierwszy padł ofiarą powodzi - są tak duże, że miasta nie ma sensu odbudowywać. Wszyscy czekają, aż fala powodziowa dojdzie do stolicy Syberii Jakucka.

Znaczne podniesienie się poziomu wody w Lenie, największej rzece wschodniej Syberii, spowodowało zatopienie południowo-zachodnich obszarów rosyjskiej Jakucji. Lokalne władze zdecydowały się na ogłoszenie stanu wyjątkowego na części terytorium tej republiki.

Silne ulewy, które przeszły w poniedziałek nad Cyprem, spowodowały liczne zniszczenia w stolicy kraju - Nikozji. Wiele sklepów i domów - w tym także piwnice cypryjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych - zostało zalanych, a ulice zmieniły się w rwące potoki.

W obwodzie irkuckim w Rosji, we wszystkich rejonach położonych w dorzeczu Leny, wprowadzono w związku z wystąpieniem rzeki z brzegów stan wyjątkowy - poinformowała w poniedziałek agencja ITAR - TASS.

Ponad 4 tysiące domów mieszkalnych znalazło się pod wodą w wyniku powodzi w rejonach Nadwołżańskim, Uralskim i na Dalekim Wschodzie Rosji.

Co najmniej 29 osób zginęło, a wiele uznaje się za zaginionych w wyniku powodzi i obsunięć ziemi, spowodowanych w końcu ubiegłego tygodnia przez obfite opady na północy Tajlandii - podano we wtorek w Bangkoku.

Dwadzieścia osób zginęło, a pięćdziesiąt jest rannych w wyniku powodzi na północnym wschodzie Iranu - podała w poniedziałek irańska agencja IRNA. Wcześniejsze doniesienia mówiły o dwunastu ofiarach śmiertelnych kataklizmu.

Dwoje starszych ludzi zmarło podczas huraganu i powodzi, jaka nawiedziła Nadrenię Północną Westfalię w północno-zachodnich Niemczech.

(AFP)
Co najmniej osiem osób zginęło, a kilkanaście innych uznano za zaginione po fali powodzi, która nawiedziła północną Tajlandię w nocy z czwartku na piątek.