Miasteczko Niemenczyn w rejonie wileńskim stało się ogniskiem koronawirusa na Litwie. To tam większość mieszkańców stanowią Polacy. W związku z dużą liczbą zachorowań wśród pracowników zakładu krawieckiego "Vilnika", miejscowość została odizolowana. – Zdziwiło mnie to, że my mieliśmy już informację trzeciego lub czwartego kwietnia, że ktoś tam na zakładzie jest chory, a żadnej oficjalnej informacji nie było – relacjonuje Roman Mikielewicz, mieszkaniec Niemenczyna na Litwie. Jak przyznaje, wśród zakażonych są i Polacy. – Jedna znajoma wiem, że jest poważnie chora – dodaje Mikielewicz. Więcej w rozmowie Klaudiusza Michalca.