pikieta(strona 5/8)

"Rada Miejska do roboty za 1200 złotych" i "Stop podwyżkom" - takie plakaty można było zobaczyć na wrocławskim rynku. W pikiecie uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Młodzi ludzie protestowali przede wszystkim przeciwko podwyżkom cen biletów komunikacji miejskiej we Wrocławiu, które wejdą w życie w sierpniu.

Działacze gdańskiego PiS protestują przeciw
zbyt wysokiej, ich zdaniem, stawce opłat za przejazd autostradą
A1. Kierowcy muszą płacić za przejazd oddanym w grudniu
25-kilometrowym odcinkiem A1 z Rusocina pod Gdańskiem do okolic
Tczewa.

Ponad stu przedszkolaków z Dąbrowy wzięło udział w antynikotynowej pikiecie pod hasłem "Mamo, Tato nie pal!" "Zamiast paczki papierosów kup 10 kabanosów!" - transparenty z takim hasłem unosiły się nad głowami 150 przedszkolaków, które przemaszerowały przez Dąbrowę.

Planowane prace przy budowie obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy nie rozpoczną się. O decyzji w tej sprawie poinformował w "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia premier Jarosław Kaczyński.

O godz. 14.00 przy budynku Sądu Okręgowego w
Olsztynie odbędzie się pikieta - konferencja LiS, zorganizowana w
związku z kolejną rozprawą dot. roszczeń niemieckich.

„Być Premierem, być Premierem oczekiwać, ciągle zdradzać” – śpiewają pielęgniarki zgromadzone przed siedzibą Prezesa Rady Ministrów w czwartym dniu protestu. Mimo zmęczenia i impasu w negocjacjach ze stroną rządową nie zamierzają złożyć broni.

Funkcjonariusze policji siłą usunęli pikietujące pielęgniarki z
jezdni przed kancelarią premiera. Ruch kołowy w Alejach Ujazdowskich, który od wtorkowego południa był zablokowany, został przywrócony. Pod adresem policji padały krzyki "gestapo", "faszyści". Usuwane z jezdni pielęgniarki śpiewały hymn narodowy.

Około 3 tysięcy zwolenników prorosyjskiej koalicji premiera Wiktora Janukowycza pikietowało siedzibę ukraińskiej Centralnej Komisji Wyborczej (CKW). Akcja miała na celu niedopuszczenie do przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Przed siedzibą jednego z wrocławskich komorników odbyła się pikieta przeciwko egzekucji długów Akademickiego Szpitala Klinicznego. Około 30 osób domagało się zwrotu zajętych przez komornika pieniędzy szpitala.

Przed Sejmem wciąż trwa pikieta, domagająca się ustapienia rządu Jarosława Kaczyńskiego. Na placyku przy ulicy Wiejskiej rozbitych jest 6 namiotów, w których dyżurują manifestanci.

(fot. wp.pl)
Pikieta przed Sejmem jest nielegalna,
dlatego policja złoży wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie jej
organizatorów - powiedział rzecznik
Komendanta Stołecznego Policji Mariusz Sokołowski.

Spotkania dotyczącego podwyżek płac, z
udziałem władz województwa podlaskiego i dyrektorów szpitali,
zażądali uczestnicy pikiety związkowców służby zdrowia
przed Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku. Zaapelowali też do
samorządów jako organów założycielskich, by wypowiadały kontrakty
z NFZ tych placówek, które im podlegają.

Kilkaset osób - kolejarzy, pracowników służby zdrowia i przedstawicieli innych branż - pikietuje przed dworcem PKP w Tarnowskich Górach.

Milicja rozpędziła pikietę
przed gmachem rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych na
Placu Smoleńskim w Moskwie, której uczestnicy domagali się, by
Rosja przyłączyła się do międzynarodowych sankcji przeciwko
reżimowi Alaksandra Łukaszenki na Białorusi.

Rosyjska milicja rozproszyła pikietę przed ambasadą Białorusi w Moskwie, która odbyła się bez
zezwolenia władz. Na krótko zatrzymano trzech uczestników akcji.

Kilkunastu członków Komitetu Wolny Kaukaz demonstrowało solidarność z Czeczenią przed konsulatem Federacji Rosyjskiej w Krakowie.

"Chcemy gospodarza, a nie komisarza" - pod
takim hasłem kilkanaście osób z Partii Demokratycznej -
demokraci.pl pikietowało stołeczny Ratusz. Uważają, że w
stolicy powinny odbyć się przedterminowe wybory prezydenta Warszawy.

Dziewięć osób ze Stowarzyszenia Młodzi Republikanie
pikietowało pod domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w
Warszawie. Protestowali przeciwko łamaniu praw człowieka podczas
stanu wojennego.

Negocjacje załogi i zarządu poznańskich zakładów "Wyborowa SA" zostały zawieszone. Przez całą noc zakład pikitowało około stu pracowników z rodzinami. Demonstranci bronią miejsc pracy. Francuscy właściciele zapowiedzieli zwolnienia 120 pracowników z 200 osobowej załogi.