Nie ma spokoju na Ukrainie
Około 3 tysięcy zwolenników prorosyjskiej koalicji premiera Wiktora Janukowycza pikietowało siedzibę ukraińskiej Centralnej Komisji Wyborczej (CKW). Akcja miała na celu niedopuszczenie do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/kryzys-parlamentarny-na-ukrainie-6038674310861441g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/kryzys-parlamentarny-na-ukrainie-6038674310861441g )
Juszczenko rozwiązał parlament na Ukrainie
Zwolennicy koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów wyruszyli z centralnego placu Kijowa, Majdanu Niepodległości. Kiedy dotarli do budynku CKW, czekała tam na nich 100-osobowa grupa przeciwników z młodzieżowej partii "Pora", która popiera prezydenta Wiktora Juszczenkę.
Do incydentów nie doszło, a pikieta odbywała się w spokoju. Porządku strzegły wzmocnione siły milicji.
Wiece i marsze w Kijowie trwają pomimo, ogłoszonej w piątek przez polityków Partii Regionów, przerwy świątecznej.
Wielotysięczne demonstracje zwolenników koalicji trwają od sześciu dni. Wywołał je ogłoszony w poniedziałek dekret prezydenta Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu i przedterminowych wyborach. Deputowani koalicji nie uznają dekretu, twierdząc, że jest on sprzeczny z konstytucją.
Popierające nowe wybory ugrupowania prozachodniej opozycji - Blok Julii Tymoszenko i proprezydencka Nasza Ukraina - zaapelowały do swoich zwolenników o zaniechanie protestów i podjęły przygotowania do kampanii wyborczej.
Jarosław Junko