Pogoda. Zalane ulice, a na nich auta w wodzie i podtopione piwnice - to skutki ulewy, która przeszła nad Gorzowem Wielkopolskim. Synoptycy ostrzegają, że front z burzami idzie na wschód - w głąb Polski.
Pogodę w Polsce nadal będzie kształtował niż "Gislinde" znad Białorusi. To on odpowiada za sobotnie burze i oberwania chmury. Delikatnie będzie chciał mu się przeciwstawić wyż znad Niemiec, który na zachodzie kraju przyniesie poprawę aury.
Niż "Gislinde" szczególnie dał się we znaki mieszkańcom stolicy. W Warszawie dwukrotnie doszło do gwałtownych burz i ulew. Mimo że opady deszczu nie trwały zbyt długo, to wystarczyło by zalać ulice.
Cztery osoby zginęły w Genui w Ligurii na północy Włoch, zalanej w rezultacie gwałtownego oberwania chmury - podała Ansa. Z brzegów wystąpiły okoliczne strumienie, ulice w mieście zamieniły się w rwące rzeki.